Timmermans: Robimy to dla Polski. Tam nie istnieje trójpodział władzy

Timmermans: Robimy to dla Polski. Tam nie istnieje trójpodział władzy

Dodano: 
Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej
Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej Źródło:PAP / Wiktor Dąbkowski
Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans zapewnił, że uważa, iż niedawne zmiany w sądownictwie zniszczyły w Polsce trójpodział władzy i upolityczniły wymiar sprawiedliwości. Timmermans podkreślił jednak, że Komisja „jest cały czas otwarta na dialog”. – Polska jest państwem, bez którego nie może istnieć Unia – zaznaczył polityk.

Na dzisiejsze konferencji podsumowującej obrady Komisji Timmermans odniósł się do decyzji o uruchomieniu 7 art. Traktatu o UE. Polityk uznał, że w wyniku reform sądownictwa w Polsce przestał funkcjonować trójpodział władz.

– Niestety nasze niepokoje się pogłębiły. W okresie 2 lat przyjęto 13 ustaw, które stawiają w sytuacji ryzyka niezawisłość sądów w Polsce. Cała struktura sprawiedliwości jest pod ich wpływem – mówił.

Wiceszef Komisji podkreślił, że Unia Europejska cały czas jest otwarta na dialog z polskimi władzami.

Robimy to dla Polski

Timmermans stwierdził, że Komisja podejmując decyzję o wdrożeniu rzeczonego artykułu, kierowała się dobrem Polski i Polaków.

– Poszanowanie rządów prawa jest podstawowym warunkiem związanym z chronieniem wszystkich wartości z art. 2 naszego Traktatu. Jeżeli ogranicza się podział władz, to narusza się praworządność, czyli sprawne funkcjonowanie UE. Robimy to dla Polski. Każdy obywatel UE ma prawo do niezależnych sądów, siła UE polega na równości przed prawem. Gwarantują to krajowi sędziowie. Oni powinni móc działać niezależnie od polityki – zapewniał podczas konferencji.

– Od grudnia 2015 roku Komisja podejmowała starania, aby przekazać polskiej stronie nasze obawy. Wydaliśmy 3 rekomendacje i byliśmy gotowi do dialogu. W tym roku dialog nie miał miejsca. Cały czas jesteśmy do niego gotowi. Każdego dnia, 24 godziny na dobę w każdym dniu tygodnia. Unia bez Polski nie istnieje - zapewnił polityk.

"To nasz obowiązek"

Timmermans podkreślił, że Komisja miała obowiązek zastosować art. 7.

– Nie jestem naiwny. Niektórzy będą się starali postrzegać to jako atak na polski naród, ale jako strażnik traktatu Komisja ma obowiązek tak działać, jeżeli rządy prawa są zagrożone. Jeżeli praworządność będzie pozostawiona uznaniowości państwom członkowskim, to cała Unia na tym ucierpi.

Wiceszef Komisji przekonywał, że praworządność jest wspólną odpowiedzialnością, a politycy unijni i polscy powinny podjąć współpracę.

– Prawie 40 proc. sędziów Sądu Najwyższego zostanie zmuszonych do przejścia na emeryturę. Minister sprawiedliwości będzie decydował o przedłużeniu ich mandatów. Prezydent będzie nominował wszystkich sędziów na wniosek KRS, do której członków z kolei nominuje rządząca partia. Ten upolityczniony sąd podejmuje decyzję m.in. o ważności wyborów – przekonywał.

Czytaj też:
Juncker chce rozmawiać z Morawieckim. Spotkanie odbędzie się 9 stycznia
Czytaj też:
Ziobro: Przyjmuję ze spokojem decyzję KE

Źródło: TVP Info
Czytaj także