W ostatnich dniach w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie odbyła się specjalna narada kierownictwa partii przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego – informuje we wtorek Radio ZET.
Wybory do PE: Kaczyński chce wesprzeć Bocheńskiego
Z ustaleń dziennikarza rozgłośni, że na spotkaniu tym zapadła decyzja o zorganizowaniu specjalnego wsparcia dla ubiegającego się o mandat europosła Tobiasza Bocheńskiego, który znalazł się na drugim miejscu listy PiS w Warszawie i powiatach ościennych. "Wszystko wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość może liczyć w stolicy tylko na jeden mandat, co oznacza, że może go wziąć nie Bocheński, a 'jedynka' na liście, Małgorzata Gosiewska" – zauważa Radio ZET.
Dlaczego zatem to więc Bocheński ma otrzymać wsparcie? Nieoficjalnie wiadomo bowiem, że prezes Kaczyński widzi w nim potencjalnego kandydata PiS na prezydenta w wyborach w 2025 roku. "Bocheński mógłby według Kaczyńskiego zrealizować ten sam scenariusz wyborczy, co Andrzej Duda, który w maju 2014 został europosłem, a rok później wygrał wybory prezydenckie, pokonując w drugiej turze Bronisława Komorowskiego" – czytamy.
Podczas narady miała zapaść decyzja, że w kampanię Bocheńskiego zaangażują się współpracownicy Mariusza Błaszczaka, Jacka Sasina i Zdzisława Sipiery, byłego wojewody mazowieckiego. Ma on także otrzymać potężny budżet do wykorzystania. Mowa o nawet 200 tysiącach złotych.
"W czasie spotkania powstał także pomysł, aby Jarosław Kaczyński osobiście zaangażował się w kampanię Bocheńskiego i nagrał wspierający go filmik, który miałby być rozpowszechniany w mediach społecznościowych" – twierdzi rozgłośnia.
Pytany o te ustalenia sam kandydat PiS podkreślił, że nie brał udziały w "rzekomej" naradzie. Nie wykluczył jednak, że jego budżet na kampanię może zostać zwiększony.
Listy PiS w wyborach do PE
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się już 9 czerwca. Polacy dokonają w nich wyboru 53 eurodeputowanych. Na listach Prawa i Sprawiedliwości zobaczymy m.in. byłego prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego, byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka, Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika, a także byłą premier Beatę Szydło.
Czytaj też:
Europoseł PiS: Kierownictwo partii popełniło spory błądCzytaj też:
Kto wygrałby wybory do Parlamentu Europejskiego? Najnowszy sondażCzytaj też:
Cenckiewicz: To premier ma rację