Ze słów von der Leyen wynika, że chodzi o wyspecjalizowaną agencję mającą za zadanie ochronę przed dezinformacją i operacjami zagranicznego wpływu na państwa członkowskie Unii Europejskiej.
Europejska Tarcza Demokratyczna
Niemiecka polityk zapowiedziała, że jeżeli zostanie ponownie wybrana dla szefową KE, to wśród jej priorytetów będzie Europejska Tarcza Demokratyczna.
– Uważam, że UE potrzebuje teraz własnej, wyspecjalizowanej struktury, która zbierze wiedzę specjalistyczną i będzie koordynować działania z władzami krajowymi, aby uporać się z zagraniczną ingerencją – powiedziała von der Leyen.
Ingerencja w media społecznościowe
Polityk nie kryła, że chce forsować działania w zakresie kontrolowania przez Brukselę mediów społecznościowych. Chodzi o to, by właściciele mediów społecznościowych szybciej usuwali ze swoich serwisów "propagandę" i "fałszywe informacje", kiedy tylko zostaną o nich powiadomione.
Szefowa KE zwróciła też uwagę na zagrożenia związane z rozwojem sztucznej inteligencji. Chce, by państwa członkowskie Unii, uczyniły więcej, aby poradzić sobie z deepfake'ami, które tworzy sztuczna inteligencja. Polityk mówiła również o konieczności edukowania społeczeństwa w wychwytywaniu fałszywych wiadomości.
Szczyt w stolicy Danii podejmuje tematykę "zawiłej dynamiki między technologią, demokracją a wolnością" z udziałem "niezachwianych zwolenników zachowania tych podstawowych zasad".
Ursula von der Leyen: Nasze wartości, nasza Europa
W marcu tego roku na frakcji kongresie EPL w Bukareszcie delegaci zagłosowali za kandydaturą Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej w kolejnej kadencji. Była jedyną kandydatką.
W trakcie swojego przemówienia w stolicy Rumunii szefowa KE mówiła o największych z jej punktu widzenia zagrożeniach dla projektu Unii Europejskiej. Polityk narzekała na "ekstremistów politycznych" ze strony prawicowej i lewicowej. Z nazwy Niemka wymieniła jednak tylko formacje prawicowe, przeciwstawiające się dyktatowi Komisji Europejskiej na kontynencie.
– Zjednoczona Europa spotyka się z wyzwaniem, z jakim nie miała jeszcze nigdy do czynienia. Populiści, nacjonaliści, demagogowie z radykalnej prawicy i radykalnej lewicy. Czy to jest to AfD, czy jest to Zjednoczenie Narodowe, czy jest to Konfederacja. Imiona mogą być różne, ale cel jest ten sam, oni chcą zdeptać nasze wartości i zniszczyć naszą Europę. My, EPL, nigdy na to nie pozwolimy – nawoływała podczas swojego przemówienia przedstawicielka brukselskiego establishmentu.
Czytaj też:
Skandaliczny podpis na profilu von der Leyen. "Obóz Auschwitz, Polska"Czytaj też:
Kto nie za Unią Europejską, ten za Rosją?