Miedwiediew: Rosja nie użyje broni jądrowej? Zachód może się przeliczyć

Miedwiediew: Rosja nie użyje broni jądrowej? Zachód może się przeliczyć

Dodano: 
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji Źródło:PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Zachód może się przeliczyć, wierząc, że Rosja nigdy nie użyje taktycznej broni nuklearnej przeciwko Ukrainie lub poszczególnym państwom NATO – oświadczył Dmitrij Miedwiediew, zastępca sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa.

Miedwiediew skomentował w ten sposób zgodę daną Ukrainie przez kraje dostarczające jej pomoc wojskową na użycie ich broni do atakowania celów na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Przestrzegł przed "bezmyślnym rozumowaniem" emerytowanych urzędników NATO, że Rosja nigdy nie użyje niestrategicznej broni nuklearnej przeciwko Ukrainie, a zwłaszcza poszczególnym krajom członkowskim Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Według niego konflikt z Zachodem rozwija się "według najgorszego scenariusza". "Następuje ciągła eskalacja ze strony NATO", dlatego "nikt dziś nie może wykluczyć przejścia konfliktu w jego "końcową fazę".

Atakowanie Rosji zachodnią bronią. Miedwiediew grozi odwetem nuklearnym

Miedwiediew stwierdził w kontekście użycia broni nuklearnej, że "kraje europejskie mają bardzo dużą gęstość zaludnienia". Jak dodał, do ataku na "państwa wrogie", położone poza zasięgiem taktycznej broni nuklearnej, Rosja mogłaby użyć swojego atomowego potencjału strategicznego.

Chodzi o głowice o ogromnej mocy, które mogą zostać użyte na dystansie tysięcy kilometrów i służą do niszczenia całych miast.

"Kraje NATO, które wyraziły zgodę na ataki swoją bronią na terytorium Rosji, powinny mieć świadomość, że ich sprzęt i specjaliści zostaną zniszczeni nie tylko na Ukrainie, ale także w każdym miejscu, z którego terytorium Rosji zostanie zaatakowane" – oświadczył Miedwiediew, którego cytują w piątek rosyjskie agencje prasowe.

Biden dał Ukrainie zgodę. Decyzja zapadła po cichu

Wcześniej media w Ameryce podały, że prezydent USA Joe Biden potajemnie zezwolił Ukrainie na ograniczone uderzenia amerykańską bronią na terytorium Rosji, na granicy z obwodem charkowskim.

Amerykański urzędnik, który zastrzegł sobie anonimowość, powiedział Politico, że Waszyngton w dalszym ciągu zabrania ukraińskiej armii używania pocisków ATACMS o zasięgu do 300 km oraz innej broni dalekiego zasięgu dostarczanej przez USA do głębokich uderzeń w Rosji.

Agencja Reutera zwraca uwagę, że decyzja, jaka zapadła w Białym Domu, oznacza zmianę podejścia Bidena, który dotychczas stanowczo odmawiał Ukrainie pozwolenia na użycie amerykańskiej broni do ataków na terytorium Rosji.

"To już drugi raz w tym roku, kiedy Biden po cichu złagodził swoją politykę dotyczącą dostaw broni dla Ukrainy, uginając się pod wezwaniami do wysłania do Kijowa rakiet dalekiego zasięgu, znanych jako ATACMS" – podkreśla Reuters.

Lista krajów, które wspierają ataki Ukrainy na cele wojskowe w Rosji dostarczoną jej bronią, wygląda obecnie następująco: Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Holandia, Polska, Szwecja, Finlandia, Czechy, Litwa, Łotwa, Estonia, Kanada i Dania.

Czytaj też:
Watykan ostrzega przed atakowaniem celów w Rosji. "Niepokojąca perspektywa"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także