Ławrow: Zełenski nigdy by się na to nie odważył, gdyby nie polecenie od USA

Ławrow: Zełenski nigdy by się na to nie odważył, gdyby nie polecenie od USA

Dodano: 
Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji
Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji Źródło: Wikimedia Commons / Kremlin.ru
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie odważyłby się zaatakować obwodu kurskiego w Rosji, gdyby nie polecenie od USA – stwierdził Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji.

– Dla każdego jest zupełnie jasne, że Zełenski nigdy by tego nie zrobił, a to z pewnością decyzja Zełenskiego, który teraz chwali się, że tworzy strefę buforową i szkodzi państwu rosyjskiemu. Nigdy by się na to nie odważył, gdyby nie otrzymał takiego polecenia od Stanów Zjednoczonych – powiedział Ławrow o ataku armii ukraińskiej na obwód kurski w zachodniej Rosji.

Dodał, że to ministerstwo obrony jest odpowiedzialne za ocenę sytuacji militarnej i regularnie informuje prezydenta Rosji Władimira Putina o tym, co dzieje się w obwodzie kurskim.

Szef rosyjskiej dyplomacji ocenił, że wypowiedzi prezydenta Ukrainy na temat tego, kto wydał zgodę na atak sił ukraińskich na terytorium Rosji to "dziecięca paplanina" – podaje reżimowa agencja TASS.

Ukraina ukryła przed Zachodem plan ataku na obwód kurski. Ujawniono dlaczego

Według doniesień brytyjskiej prasy, Ukraina ukryła przed zachodnimi sojusznikami plan ataku na obwód kurski, aby nie mogli go zakłócić ani powstrzymać. Magazyn "The Economist", powołując się na dobrze poinformowane źródło, podał, że Zachód udaremnił wcześniej dwie operacje przygotowane przez naczelnego dowódcę Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksandra Syrskiego.

Rozmówca publikacji powiedział, że Syrski był bliski utraty stanowiska z powodu niepowodzeń armii ukraińskiej w Donbasie. Przygotował plan ataku na terytorium Rosji w ścisłej tajemnicy i podzielił się nim tylko z wąskim kręgiem generałów i funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Szczegóły operacji Syrski omówił w cztery oczy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

Brytyjscy dziennikarze ustalili, że Ukraińcy rozważali kilka opcji, w tym oddzielny atak na obwody briański i kurski, a także oba te regiony jednocześnie. Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) został zaangażowany w realizację operacji na późnym etapie – podaje "The Economist".

Czy sojusznicy Kijowa wiedzieli?

Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak powiedział wcześniej, że władze w Kijowie omawiały atak w obwodzie kurskim z partnerami zachodnimi, ale "nie na szczeblu publicznym".

Jednocześnie kluczowi zachodni sojusznicy Ukrainy, w tym Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, zaprzeczają, jakoby z wyprzedzeniem zostali poinformowani o planach wkroczenia jednostek ukraińskich na terytorium Rosji.

Według strony ukraińskiej wojska Kijowa, które zaatakowały obwód kurski 6 sierpnia, kontrolują obecnie ponad 1100 km2 i 82 osady. Do niewoli miało trafić ponad 2 tys. żołnierzy rosyjskich, w tym poborowi.

Czytaj też:
Walki w obwodzie kurskim. Rosja podała straty Ukrainy

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także