"Od początku walk w obwodzie kurskim wróg stracił 3800 żołnierzy, 54 czołgi, 26 bojowych wozów piechoty, 48 transporterów opancerzonych" – podało rosyjskie MON w komunikacie opublikowanym w poniedziałek.
Według Moskwy wojska Kijowa straciły także siedem wyrzutni rakiet wielokrotnego startu, w tym trzy systemy HIMARS, 27 dział artyleryjskich, pięć stacji walki elektronicznej, pięć systemów obrony powietrznej, cztery jednostki sprzętu inżynieryjnego i 123 samochody.
Brytyjski dziennik "Financial Times" szacuje, że w operacji wojskowej na terytorium Rosji biorą udział jednostki co najmniej czterech ukraińskich brygad zmechanizowanych i powietrzno-desantowych – razem do 10 tys. żołnierzy.
Operacja w obwodzie kurskim. Walki trwają od 6 sierpnia
Według strony ukraińskiej wojska Kijowa, które zaatakowały obwód kurski 6 sierpnia, kontrolują obecnie ponad 1100 km2 i 82 osady na terytorium Federacji Rosyjskiej. Do niewoli miało trafić ponad 2 tys. żołnierzy rosyjskich, w tym poborowi.
Z powodu toczących się walk w obwodach kurskim, białogrodzkim i briańskim wprowadzono "reżim operacji antyterrorystycznej". W obwodach kurskim i biełgorodzkim obowiązuje stan wyjątkowy na szczeblu federalnym.
Prezydent Rosji Władimir Putin określił działania armii ukraińskiej jako "prowokację na wielką skalę" i zapowiedział odwet. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował z kolei, że jednym z celów operacji kurskiej jest "utworzeniem strefy buforowej" na terytorium Rosji i wezwał zachodnich sojuszników do przyspieszenia dostaw pomocy wojskowej.
Niezależne media rosyjskie podają, że niemal dwa tygodnie po inwazji Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim nadal przebywa mniej żołnierzy rosyjskich niż ukraińskich, dlatego zaczęto ściągać tam jednostki, w tym poborowych, z innych regionów Rosji, m.in. z okręgów wojskowych w Leningradzie i Moskwie – w sumie około 5 tys. żołnierzy.
Ile terytorium Rosji kontroluje Ukraina?
Wojska ukraińskie, według różnych szacunków, posunęły się o 30-35 km w głąb terytorium Rosji. Ośrodek Studiów Wschodnich ocenia, że "apogeum ukraińskich postępów miało miejsce w połowie 12 sierpnia, kiedy to posuwając się w kierunku północnym, opanowały one teren do linii Kriemianoje–Szeptuchowka–Iwnica, ponad 20 km od granicy".
Według OSW kwestią otwartą jest, czy w razie osiągnięcia powodzenia umożliwiającego wdarcie się w obszar Rosji na większą niż obecnie głębokość, Kijów zdecyduje się wycofać z frontu na Ukrainie i skierować do obwodu kurskiego następne siły, ryzykując dalsze pogorszenie sytuacji na własnym terytorium.
Czytaj też:
Ukraina ukryła przed sojusznikami plan ataku na obwód kurski. Ujawniono dlaczego