Katastrofa ekologiczna. Hołownia wskazał winnego

Katastrofa ekologiczna. Hołownia wskazał winnego

Dodano: 
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas otwartego posiedzenia Klubu Parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga w Sejmie
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas otwartego posiedzenia Klubu Parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga w Sejmie Źródło: PAP / Marcin Obara
Resort klimatu podał, że wyłowiono już ponad 105 ton śniętych ryb. Szymon Hołownia zapytany o katastrofę ekologiczną obarczył odpowiedzialnością polityków PiS.

Marszałek Sejmu był pytany o sytuację na Odrze i w jeziorze Dzierżno Duże przez dziennikarza Republiki.

– Trzeba sobie powiedzieć jasno, że do katastrofy na Odrze przysłużył się nie ten rząd, tylko ci, którzy przedtem dopuszczali do tego, żeby państwowe molochy zarządzane przez nepotów obsadzanych tam przez poprzednią ekipę, spuszczały solankę z wielkich zakładów przemysłowych, które Odrę zatruwają – mówił Hołownia na konferencji prasowej.

Jak kontynuował, Odra była zatruwana systemowo, całymi latami i "nic z tym nie robiono". – Dzisiaj próbujemy tej katastrofie zaradzić w taki sposób, w jaki to jest możliwe. Wprowadzane są nowe eksperymentalne technologie radzenia sobie z tym, co się dzieje, ze tym śnięciem ryb, one okazują się na szczęście w wielu miejscach skuteczne. Natomiast podejmowane są też próby systemowego uzdrowienia sytuacji. To jest przede wszystkim gruntowna reforma Wód Polskich. To doprowadzenie do tego, że państwowe spółki, ale też wszystkie inne, będą miały tak napisane pozwolenia wodno-prawne, żeby nikomu nie przyszło do głowy zatruwać rok rocznie polskich rzek i jezior – mówił polityk.

Hołownia zapewnił ponadto, że jest bardzo przejęty obecną sytuacją. Jak podkreślił, że obecna katastrofa to jest jedna z rzeczy, które "najbardziej nas martwią". – Mnie też jako człowieka zatroskanego o stan środowiska w Polsce. Pytam regularnie minister Hennig-Kloskę, ludzi odpowiedzialnych za Wody Polskie, czy robimy wystarczająco dużo, wystarczająco szybko – mówił.

20 ton śniętych ryb w jeden dzień

Tylko w sam piątek służby wyłowiły już 20 ton ryb. W akcję są zaangażowani pracownicy PGW Wody Polskie we współpracy ze Strażą Pożarną, Polskim Związkiem Wędkarskim, Strażą Rybacką oraz Wojskami Obrony Terytorialnej.

Minister Hennig-Kloska, która udała się na miejsce, przekazała, że służby obecnie pracują, aby ognisko złotej algi nie przedostało się do nurtu Odry oraz podejmują starania w celu ⁠minimalizacji strat na Dzierżnie Dużym.

Czytaj też:
Kałużny: Potrafią tylko oskarżać i kłamać, a nie potrafią skutecznie zarządzać państwem
Czytaj też:
Katastrofa ekologiczna w Polsce. Wyłowiono już ponad 90 ton martwych ryb

Źródło: Sejm
Czytaj także