Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 10:15 przy punkcie odbioru paczek w pobliżu supermarketu Asda.
Nieoczekiwany atak. Ranni trafili do szpitala
Jak relacjonowali pracownicy, w okolice sklepu przyszedł nieznany im mężczyzna, który podał się za zatrudnionego. Gdy ochroniarz stwierdził, że nie rozpoznaje mężczyzny, nieznajomy rzucił się na niego i dźgnął nożem w ramię.
Na pomoc ruszyli pracownicy sklepu, ale również oni zostali zaatakowani przez napastnika. Mężczyzna w furii zadał im rany.
Londyńska Służba Pogotowia Ratunkowego przekazała, że pięciu poszkodowanych przewieziono do szpitala.
Policji udało się natomiast zatrzymać sprawcę.
Atak nożownika w Niemczech. Są ofiary
Do podobnej napaści doszło piątek w parku Schoental w bawarskim mieście Aschaffenburg w Niemczech. W tragicznym zdarzeniu zginęło dwuletnie dziecko oraz 41-letni mężczyzna, który stanął w obronie małego chłopca. Dwie inne osoby zostały poważnie ranne.
Funkcjonariusze policji aresztowali sprawcę ataku nożem, 28-letniego Afgańczyka. "Die Welt" twierdzi, że mężczyzna był już znany służbom. Był on wcześniej skazany za przestępstwa kryminalne. Co więcej, istniały przesłanki wskazujące na to, że 28-latek był chory psychicznie.
– Mam dosyć oglądania brutalnych przestępstw, które zdarzają się tutaj co kilka tygodni. Przez sprawców, którzy przybyli do nas, aby znaleźć tu ochronę. Władze muszą pracować na pełnych obrotach, aby dowiedzieć się, dlaczego napastnik nadal przebywał w Niemczech. Ustalenia muszą natychmiast pociągnąć za sobą konsekwencje, nie wystarczy o tym mówić – powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Bawarski minister spraw wewnętrznych Joachim Herrmann przekazał, że sprawca wyraźnie celował w grupę przedszkolną. Zaatakował dzieci nożem kuchennym i śmiertelnie ranił chłopca pochodzenia marokańskiego. Poważnie ranił także 61-letniego mężczyznę i dwuletnią dziewczynkę z Syrii.
Czytaj też:
Atak nożownika w Niemczech. Nie żyją co najmniej trzy osobyCzytaj też:
Atak nożem w szkole na Słowacji. Są ofiary śmiertelne