"Mnie to nie obchodzi. A ciebie?". Melania Trump odwiedza imigrantów i szokuje

"Mnie to nie obchodzi. A ciebie?". Melania Trump odwiedza imigrantów i szokuje

Dodano: 
Melania Trump
Melania Trump Źródło: Flickr / Marc Nozell/CC BY 2.0
Po burzy związanej z sytuacją imigrantów w obozach w Teksasie, schronisko odwiedziła Pierwsza Dama USA. Melania Trump, która była szeroko chwalona za popieranie zaprzestania rozdzielana rodzin imigrantów, została jednak ostro skrytykowana... z powodu swojego ubioru.

Żona Donalda Trumpa odwiedziła schroniska dla imigrantów, ubrana w zieloną kurtkę z napisem "I really don't care. Do u?", czyli "Mnie to nie obchodzi. A ciebie?". W kontekście sytuacji imigrantów w obozie oraz związanej z tym tematem burzy w amerykańskich i światowych mediach w ostatnich dniach, ubiór Pierwszej Damy nie został dobrze odebrany.

twitter

"To po prostu kurtka"

W związku z falą krytyki, rzeczniczka Melanii Trump Stephanie Griffith musiała wydać oświadczenie, w którym zapewniała, że kurtka nie miała być „ukrytym przekazem”. „To po prostu kurtka. Nie ma na niej żadnego ukrytego przekazu. Po tak ważnej wizycie w Teksasie mam nadzieję, że media nie będą skupiać się na garderobie pierwszej damy” – tłumaczyła Griffith.

Żony broni też prezydent USA, który na Twitterze tłumaczył, że napis na kurtce jego żony dotyczy „hejtu” jaki spotyka Melanię Trump ze strony mediów.

twitter

Dzieci oddzielane od rodziców, "klatki" w obozie dla imigrantów

Burzę w amerykańskich i międzynarodowych mediach oraz liczne protesty, wywołały opisywane kilka dni temu przez Agencję Associated Press oraz organizacje pozarządowe schroniska w Teksasie, gdzie znajdują się dzieci odebrane rodzicom na granicy z Meksykiem. Agencja Associated Press cytowała pracowników i lekarzy opisujących tragiczną sytuację tychdzieci. Cytowani mówili o „bawialniach pełnych płaczących dzieci w wieku przedszkolnym”.

Zgodnie z nowym prawem (polityka "zero tolerancji" wobec imigrantów) osoba która nielegalnie przekracza granice jest bowiem uważana za przestępce, a jeśli do USA dostał się z nieletnimi dziećmi, to są one jej zabierane.

Po kilku dniach ostrej krytyki w środę, prezydent USA poinformował, że proceder rozdzielania rodzin zostanie zakończony. Trump podał, że podpisze dekret, który zagwarantuje "utrzymanie rodzin razem". Jednocześnie polityk przyznał, że ta zmiana nie wpłynie na stanowczą politykę wobec nielegalnie przybywających do USA imigrantów.

Jak podaje BBC News, dekret ma zakładać, że rodziny imigrantów będą przetrzymywane razem, poza wypadkami, kiedy zagrożone jest dobro dziecka. Niejasne jest jednak, jak długo może trwać takie „zatrzymanie”.

Czytaj też:
Dzieci oddzielane od rodziców, "klatki" w obozach dla imigrantów. "To nic innego jak tortury"
Czytaj też:
Dziennikarka popłakała się na wizji. Nie była w stanie opanować emocji

Źródło: Twitter / CNN/hollywoodreporter.com
Czytaj także