W Wielkiej Brytanii będą ścigać "skrajnych mizoginów" za terroryzm

W Wielkiej Brytanii będą ścigać "skrajnych mizoginów" za terroryzm

Dodano: 
Brytyjska policja, zdjęcie ilustracyjne
Brytyjska policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / ANDY RAIN
Wielka Brytania wprowadza nową kategorię terroryzmu. Będą ścigać "mizoginów".

W sierpniu Home Office zapowiedziało, że "skrajna mizoginia", związana z reguły z aktywnością w Internecie, będzie postrzegana i ścigana jako przejaw terroryzmu. W wizji ministerstwa przejawia się ona poprzez tzw. subkulturę "inceli". The Guardian informował wówczas, że "skrajna mizoginia" zostanie zakwalifikowana jako forma terroryzmu. Teraz władze przechodzą od słów do czynów.

W Wielkiej Brytanii będą ścigać "skrajnych mizoginów" za terroryzm

Nowe regulacje zakładają, że osoby przejawiające "ekstremalną nienawiść wobec kobiet" będą podlegały takim samym sankcjom i procedurom, jak te stosowane wobec osób podejrzanych o działalność terrorystyczną.

Jak uzasadniają decyzję? Otóż ma ona wynikać z rosnącej liczby incydentów motywowanych mizoginią, które władze uznają za poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Kulturowe naleciałości milionów migrantów sprawiły, że kobiety w Wielkiej Brytanii nie mogą się czuć bezpiecznie.

Plan obejmuje intensyfikację monitorowania osób podejrzanych o szerzenie skrajnie mizoginistycznych poglądów, zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w sieci. Ściganie takich przypadków ma stanowić dla służb priorytet, a kary dla winnych zostaną zrównane z tymi, które grożą za działania o charakterze terrorystycznym. Zwiastuje to wieloletnie wyroki więzienia dla sprawców oraz inne konsekwencje prawne, takie jak ograniczenia wolności po odbyciu kary.

Działania prewencyjne

Kolejną płaszczyzną działania będą szeroko zakrojone działania prewencyjne. Rząd planuje zwiększyć nakłady na edukację społeczną, aby przeciwdziałać rozwojowi "mizoginistycznych postaw" już na wczesnym etapie. Aby to osiągnąć mają zostać uruchomione kampanie informacyjne, które uświadomią społeczeństwu skalę problemu i jego konsekwencje. Programy edukacyjne w szkołach oraz szkolenia dla służb publicznych, takich jak policja czy pracownicy socjalni, również będą odgrywać kluczową rolę w walce z tym zjawiskiem.

Zmiany te są odpowiedzią na narastającą falę przemocy wobec kobiet, która w wielu przypadkach ma swoje źródło w "głęboko zakorzenionej nienawiści płciowej", twierdzą brytyjskie władze.

Czytaj też:
Cejrowski: Wielka Brytania to dla mnie zagadka. Samobójstwo na własne życzenie. Lisicki: Coraz większy zamordyzm

Źródło: polishexpress.eu / nczas.com / The Guardian/The Telegraph
Czytaj także