Zakup biletów na remake »Królewny Śnieżki« Disneya spadł o 66 proc. podczas drugiego weekendu po premierze. Porażka filmu, spowodowana w dużej mierze przez wcielającą się w główną postać Rachel Zegler, może ostatecznie kosztować Disneya miliony dolarów.
Film jest obecnie jednym z najgorzej ocenionych filmów w historii IMDb, z oceną 1,6 na 10. Do tej pory zarobił na całym świecie 143,1 mln dol., znacznie mniej niż 250 mln dol. kosztów produkcji, które nie obejmują wydatków na marketing" – to krótkie, choć dość wymowne podsumowanie katastrofy, którą okazała się premiera nowej wersji kultowej bajki.
Collin Rugg, współwłaściciel amerykańskiego serwisu trendingpoliticsnews.com, zebrał najważniejsze dane dotyczące produkcji. Amerykańsko-niemiecki remake również na polskim portalu filmowym Filmweb radzi sobie fatalnie – 2,7/10 to średnia ocena 4,5 tys. użytkowników portalu; krytycy dali filmowi tylko nieco wyższą notę – 3,3/10. Jeżeli przewidywania branży się sprawdzą, to w trzeci weekend po premierze "Królewna Śnieżka" zarobi 13,7 mln dol., zajmując drugie miejsce za nowym thrillerem akcji Jasona Stathama "A Working Man". Co sprawiło, że zamiast kasowego musicalu z nowoczesnym twistem wyszła ideologiczna papka, której nikt nie chce oglądać? Przyczyn jest kilka.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.