Jak poinformowała telewizja ABC, do strzelaniny doszło w środowy wieczór niedaleko siedziby FBI. Ofiarami byli kobieta i mężczyzna, którzy pracowali w ambasadzie Izraela w stolicy USA.
"Doprowadzimy zepsutego sprawcę przed wymiar sprawiedliwości"
Informacje zostały potwierdzone przez szefową resortu bezpieczeństwa państwa, Kristi Noem.
"Dwóch pracowników ambasady Izraela zostało bezsensownie zabitych dziś wieczorem w pobliżu Capital Jewish Museum w Waszyngtonie. Aktywnie prowadzimy dochodzenie i pracujemy nad uzyskaniem większej ilości informacji do udostępnienia. Prosimy o modlitwę za rodziny ofiar. Doprowadzimy tego zepsutego sprawcę przed wymiar sprawiedliwości" – napisała na portalu X Noem.
Podejrzewany o dokonanie zbrodni został aresztowany.
– Wstępne dochodzenie wskazuje, że obie ofiary wychodziły z wydarzenia w Capitol Jewish Museum, kiedy doszło do strzelaniny. (...) Uważamy, że sprawcą jest jedna osoba, która obecnie przebywa w areszcie. Przed strzelaniną obserwowano podejrzanego chodzącego tam i z powrotem poza muzeum – poinformowała na konferencji prasowej Pamela Smith, szefowa policji metropolitalnej, cytowana przez RMF24.
Padł okrzyk "Wolna Palestyna"
Jak przekazała Smith, w pewnym momencie podejrzany "podszedł do grupy czterech osób, wyciągnął pistolet i otworzył ogień". Po dokonaniu ataku sprawca wszedł do budynku muzeum i został zatrzymany przez ochronę. Według relacji mundurowej, mężczyzna wznosił okrzyki: "Wolna Palestyna".
Ambasador Izraela przy ONZ Danny Danon poinformował, że do napaści doszło podczas trwającego wydarzenia w muzeum. Jak zaznaczył, to "zdeprawowany akt antysemickiego terroryzmu".
– Krzywdzenie społeczności żydowskiej przekracza czerwoną linię. Jesteśmy przekonani, że władze USA podejmą zdecydowane działania przeciwko osobom odpowiedzialnym za ten czyn przestępczy. Izrael będzie nadal działać zdecydowanie, aby chronić swoich obywateli i przedstawicieli – wszędzie na świecie – powiedział Danon.
Z kolei ambasador Izraela w Stanach Zjednoczonych Yechiel Leiter przekazał, że śmierć poniosła "młoda para, która miała się wkrótce zaręczyć".
Czytaj też:
Izrael zabił przywódcę Hamasu. Biden złożył gratulacjeCzytaj też:
Trzy strzelaniny w ciągu trzech dni. Fala przemocy pogrąża Brukselę