Lider Hamasu Jahja Sinwar został zabity w strzelaninie z izraelskimi żołnierzami na południu Strefy Gazy. Informację przekazał rzecznik Sił Obronnych Izraela Daniel Hagari.
Sinwar był ścigany od miesięcy, schronił się w ruinach jednego z domów w rejonie obozu dla uchodźców Tel al-Sultan w pobliżu miasta Rafah. – Próbował uciec, ale nasze siły go wyeliminowały – powiedział Hagari. Izraelska armia opublikowała nagranie z drona, który zlokalizował Sinwara. Widać na nim, jak zamaskowany ranny mężczyzna próbuje strącić maszynę, rzucając w nią podłużnym przedmiotem. Budynek został również ostrzelany przez czołg.
Sinwar zginął w czasie przypadkowej akcji
Początkowo Sinwar został zidentyfikowany tylko jako bojownik Hamasu. Przy jego zwłokach znaleziono broń i 40 tys. szekli (ok. 10 tys. dolarów). Tożsamość zmarłego została potwierdzona po badaniach uzębienia i DNA, opartych na dokumentacji sporządzonej w czasach, gdy Sinwar był osadzony w izraelskim więzieniu.
"Chociaż wywiad Izraela od miesięcy próbował namierzyć przywódcę Hamasu Jahję Sinwara, architekta ataku na Izrael z 7 października 2023 r., to jego śmierć w środowej operacji izraelskiej armii była przypadkowa" – podała agencja prasowa Reutera.
Biden gratuluje Izraelowi zabicia szefa Hamasu
Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że odbył rozmowę telefoniczną z premierem Izraela. Amerykański przywódca pogratulował Netanjahu przeprowadzenia operacji, w której zabito przywódcę Hamasu. – Ten człowiek miał wiele krwi na rękach. (...) To czas, by zakończyć wojnę w Strefie Gazy i sprowadzić izraelskich zakładników do domu – mówił Biden.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken uda się w najbliższych dniach do Izraela z misją zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni.
Czytaj też:
Izrael ostrzelał żołnierzy ONZ. Biden: Absolutnie tego nie róbcieCzytaj też:
Izrael zaatakował siły pokojowe ONZ. Dziwne oświadczenie MSZ Polski