Katastrofa samolotu w Indiach. Komunikat MSZ o Polakach

Katastrofa samolotu w Indiach. Komunikat MSZ o Polakach

Dodano: 
Boeing 787-8 Dreamliner linii lotniczych Air India
Boeing 787-8 Dreamliner linii lotniczych Air India Źródło: Wikimedia Commons
Samolot lecący do Londynu, na pokładzie którego znajdowały się 242 osoby, rozbił się tuż po starcie w Indiach. Według MSZ na liście pasażerów nie ma Polaków.

Boeing 787-8 Dreamliner linii Air India leciał z Ahmadabadu na londyńskie lotnisko Gatwick. Według indyjskiej policji samolot rozbił się poza terenem lotniska, na terenie zabudowanym. Spadł na budynek hostelu dla lekarzy.

BBC podaje, że na pokładzie maszyny były 242 osoby, w tym 169 obywateli Indii, 53 Brytyjczyków, siedmiu Portugalczyków i jeden Kanadyjczyk.

Służby ratunkowe podały, że z budynku, w który uderzył samolot, wydobyto ciała co najmniej 100 osób.

twitter

Katastrofa lotnicza w Indiach. MSZ: Na pokładzie nie ma Polaków

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński poinformował, że na liście pasażerów nie ma obywateli Polski.

Według serwisu FlightRadar24, zajmującego się śledzeniem lotów, sygnał z Dreamlinera został utracony "mniej niż minutę po starcie". Tuż przed katastrofą pilot nadał sygnał "mayday" do kontroli ruchu lotniczego, ale później samolot nie odpowiedział.

Premier Indii Narendra Modi oświadczył, że jest "oszołomiony i zasmucony" katastrofą. "To jest tak rozdzierające serce, że nie da się tego opisać słowami" – przekazał na platformie X. "W tej smutnej godzinie moje myśli są ze wszystkimi, których to dotknęło. Jestem w kontakcie z ministrami i władzami, którzy pracują, aby pomóc poszkodowanym" – dodał.

twitter

Dreamliner rozbił się po starcie. Pierwsza w historii katastrofa tego samolotu

Media podkreślają, że to pierwsza w historii katastrofa Dreamlinera – jednego z najnowocześniejszych samolotów pasażerskich na świecie, który w ponad połowie zbudowany jest z materiałów kompozytowych.

Jak podała indyjska policja, wygląda na to, że nikt nie przeżył katastrofy. Władze poinformowały, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.

Na miejscu wciąż trwa akcja ratunkowa.


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: BBC / Reuters / TVN24
Czytaj także