W Mołdawii rozpoczęły się wybory parlamentarne. Stawką są losy kraju

W Mołdawii rozpoczęły się wybory parlamentarne. Stawką są losy kraju

Dodano: 
Kiszyniów, stolica Mołdawii
Kiszyniów, stolica Mołdawii Źródło: Wikimedia Commons
W Mołdawii rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych, których wynik może mieć decydujące znaczenie dla utrzymania prozachodniego kursu kraju.

Lokale wyborcze zostały otwarte w niedzielę o godzinie 7 rano i będą czynne do godziny 21. Mołdawianie wybiorą 101 deputowanych na czteroletnią kadencję.

W wyborach bierze udział 14 partii, cztery koalicje i czterech kandydatów niezależnych. Próg dla partii wynosi 5 proc., dla koalicji – 7 proc., a dla kandydatów niezależnych – 2 proc.

W tegorocznych wyborach po raz pierwszy obywatele Mołdawii w 10 krajach mają możliwość głosowania korespondencyjnego. Łącznie za granicą działa 301 lokali wyborczych w 41 krajach.

Poprzednie wybory pokazały, że zdecydowana większość mołdawskiej diaspory popiera prozachodni kurs kraju, dlatego głosy tych wyborców są niezwykle ważne dla rządzącej partii Akcja i Solidarność (PAS).

Lokale wyborcze otwarte. Naddniestrze oskarża Kiszyniów o prowokację

Dla mieszkańców Naddniestrza, którzy w większości popierają siły prorosyjskie, otwarto 12 lokali wyborczych na prawym brzegu Dniepru. Lokalizacja kilku z nich została zmieniona w ostatniej chwili, powołując się na względy bezpieczeństwa, co de facto utrudniło do nich dostęp.

Wcześniej władze nieuznawanego Naddniestrza, gdzie stacjonuje niewielki garnizon rosyjski, oskarżyły rząd w Kiszyniowie o prowokację w związku z naprawą wszystkich siedmiu mostów na Dniestrze, co również mogłoby utrudnić wyborcom dotarcie do lokali wyborczych.

W stronę Rosji czy Zachodu? Wybory parlamentarne w Mołdawii

Prezydent Maia Sandu i rząd spodziewają się zakrojonych na szeroką skalę prób wpłynięcia na wybory ze strony Rosji, aby doprowadzić do władzy sprzyjające Moskwie siły i zakłócić integrację Mołdawii z Unią Europejską.

– Jeśli Rosja przejmie kontrolę nad Mołdawią, konsekwencje będą natychmiastowe i niebezpieczne dla naszego kraju i dla całego regionu – powiedziała Sandu w przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek.

Rosja zaprzecza ingerencji w wybory i twierdzi, że kontrolowany przez PAS rząd szerzy antyrosyjską histerię, aby zdobyć głosy.

Najnowsze sondaże wskazują na zacięty wyścig o władzę między prozachodnim obozem rządzącym a prorosyjskim Blokiem Patriotycznym, obejmującym socjalistów i komunistów.

Czytaj też:
Polacy w Naddniestrzu


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także