Młoda kobieta wyjechała do Szwecji w 2012 roku. Wiadomo, że pracowała w restauracji. Ostatni raz widać ją na nagraniu z monitoringu. Kamery nagrały ją 25 stycznia o godzinie 17.38 na stacji sztokholmskiego metra. Od tamtego momentu nikt jej nie widział.
Nie znane są powody ani jej zaginięcia, ani śmierci. Wiadomo jedynie, że Polka wyszła z domu bez telefonu komórkowego. Ciało młodej kobiety odnaleziono kilka dni temu w Bromma – jednej z dzielnic Sztokholmu. Policja potwierdziła, że ciało dziewczyny należy do Adrianny. Służby przekazały, że poczekają z ujawnieniem dalszych informacji do momentu przeprowadzenia sekcji zwłok.
"Z głębi serca chcę podziękować wszystkim, którzy jej szukali" – przekazał brat Adrianny.
Czytaj też:
Szwecja: Słynny mem uznany za seksistowskiCzytaj też:
Zamknięte mosty, wstrzymany ruch promów. Wielka akcja szwedzkiej i duńskiej policji