"Mam poczucie ekscytacji, które też jest stresem. To, co teraz wydarzy się w moim życiu, to coś fajnego. Stresuję się dlatego, że to jest coś nowego. Takie zadania zawsze generują stres, ale jako emocje pozytywne i negatywne. To jest związane z oczekiwaniami, z nową sytuacją, z tym, że wiem, jaka była Magda Mołek, i wiem, że ludzie ją lubili"– wyznała portalowi Plejada Małgorzata Ohme.
Dodała też, że mimo to nie obawia się porównań do poprzedniej prowadzącej ani nie zamierza jej naśladować, lecz chce być sobą. "Z tego powodu, że jestem sobą, zostałam zaproszona do tego programu" – stwierdziła.
Jak widać, uznano, że świetnie nadaje się do rozmów o niczym. W przeciwieństwie do Mołek. Tylko żeby tym się tak chwalić?
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
