PIOTR WŁOCZYK: 28 kwietnia tego roku z wyspy Csepel wyruszy kolarski Rajd Karpacki Pamięci Wacława Felczaka. Dlaczego zawodnicy startują akurat z tego miejsca?
MACIEJ SZYMANOWSKI: Ponieważ z tej wyspy, największej na Dunaju, wyruszył w 1920 r. z Węgier wielki transport broni i amunicji dla Warszawy broniącej się przed bolszewikami. Trudno nie docenić tego transportu w odparciu komunistycznej inwazji. Rajd to jedna z inicjatyw, które aktywnie wspiera Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. Obecnie prowadzimy też rozmowy, by na 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej do stolicy Polski – oprócz żołnierzy armii węgierskiej – przejechała także młodzież z tego kraju. Myślę, że uda się zorganizować taki wyjazd i będzie to dla młodych Węgrów wspaniała lekcja historii, pokazująca, jak ważne relacje łączą nasze kraje.
Przeglądając zakres działalności Instytutu im. Wacława Felczaka, widać wyraźnie, że chodzi państwu głównie o dotarcie do młodzieży.
Tak, dotarcie do młodych ludzi to nasz najważniejszy cel. To w końcu najmłodsze pokolenie ma ponieść w przyszłość świetną współpracę polsko-węgierską. Dlatego fundujemy stypendia dla zdolnych Polaków i Węgrów, m.in. dla studentów hungarystyki, polonistyki, historyków, dziennikarzy, a także muzyków. Problemem jest oczywiście bariera językowa, dlatego dofinansowaliśmy m.in. wydanie nowego podręcznika do nauki języka węgierskiego dla Polaków. Ostatni wydany u nas podręcznik pochodzi jeszcze z lat 50. i pod względem językowym nie przystaje już do naszych czasów… Nauczanie obu języków jest kluczowe dla przyszłości naszych relacji. Obecnie na Węgrzech wydziały polonistyki mają spore problemy ze znalezieniem nowych studentów – liczymy, że dzięki naszej akcji w węgierskich liceach ta sytuacja zmieni się w niedługim czasie. Ważnym projektem, który ostatnio wsparliśmy, jest scenariusz do filmu poświęconego Henrykowi Sławikowi. To bardzo istotna postać w polsko-węgierskich relacjach. Henryk Sławik w czasie drugiej wojny światowej, współorganizował, przy wielkim wkładzie Węgrów, system pomocy dla polskich uchodźców na Węgrzech.
Dzięki jego wysiłkom udało się też uratować na Węgrzech przed śmiercią wiele żydowskich sierot.
I dlatego Henryk Sławik zasłużył sobie na dwa pomniki – w Warszawie i w Budapeszcie. Poza kwestiami kulturalnymi i naukowymi Instytut im. Wacława Felczaka wspiera również wspólne polsko- -węgierskie wydarzenia sportowe, a także pomaga w rozwijaniu więzów gospodarczych. W tym kontekście bardzo ważnym projektem, który promujemy, jest budowa szybkiego połączenia kolejowego między Polską a Węgrami. W tym momencie przejazd z Warszawy do Budapesztu zajmuje prawie 11 godzin. Unowocześnienie linii kolejowej może skrócić podróż o połowę. Ten projekt byłby dużym bodźcem rozwojowym dla całego naszego regionu.
Ile tak naprawdę Węgrzy i Polacy wiedzą o sobie nawzajem?
Niestety niewiele. Z przeprowadzonych na nasze zlecenie pierwszych w historii profesjonalnych badań opinii publicznej wynika, że o ile ponad połowa Węgrów czuje wielką sympatię do Polaków i życzy sobie dalszego zacieśniania relacji, przeciwnego zdania jest zaledwie 3 proc., to poziom wiedzy na nasz temat jest dramatycznie niski.
Jak z tym jest źle?
Jeżeli chodzi o rozpoznawalność żyjących Polaków, to najlepiej wypada tu Lech Wałęsa z wynikiem 7 proc... Inni, np. Robert Lewandowski czy też Roman Polański, kojarzeni są przez mniej niż 2 proc. Węgrów. Myślę, że Polacy równie niewiele wiedzą na temat Węgrów. Staramy się to zmienić poprzez m.in. prowadzenie w języku węgierskim portalu informacyjnego dla Węgrów. To tylko część działalności naszego instytutu – cały czas się rozwijamy i wciąż poszukujemy do pracy młodych ludzi z pasją i ze znajomością języka węgierskiego.
Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka ustanowił Międzynarodową nagrodę Strażnik Wartości, Custos Virtutum, która przyznawana jest pod patronatem tygodnika „Do Rzeczy” i wręczana podczas gali nagród Strażnik Pamięci.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.