Nie ma, że się „nie da”. Dekada sukcesu Tomasza Nasiłowskiego
Artykuł sponsorowany

Nie ma, że się „nie da”. Dekada sukcesu Tomasza Nasiłowskiego

Dodano: 
Prezes Zarządu Grupy InPhoTech, dr. hab. inż. Tomasz Nasiłowski
Prezes Zarządu Grupy InPhoTech, dr. hab. inż. Tomasz Nasiłowski Źródło: Materiały prasowe
„Wspólna świadomość celu, który chcemy osiągnąć, oraz właściwa strategia innowacji oparta na potrzebie płynącej z przemysłu to sens naszego działania”

Naukowiec, który komercjalizacji wiedzy uczył się w Europie Zachodniej przy realizacji projektów stricte przemysłowych. Przedsiębiorca, świętujący właśnie 10-lecie założenia firmy rozwijającej rodzime, polskie technologie. Wreszcie ekspert, który o ogromnym potencjale polskiej fotoniki światłowodowej i wdrażaniu innowacji opowiada z niezwykłą pasją na największych w Polsce wydarzeniach biznesowo-gospodarczych. Rozmawiamy z innowatorem, prezesem Zarządu Grupy InPhoTech, dr. hab. inż. Tomaszem Nasiłowskim.

Panie prezesie, w trakcie tegorocznej edycji Forum Ekonomicznego wskazywał pan wyraźnie na potrzebę wdrażania innowacyjnych rozwiązań w przemyśle. Dlaczego u nas ten proces jest tak trudny do realizacji?

W Polsce potrzebna jest długofalowa, powszechna strategia wprowadzania innowacji. Innowacje dają przewagę konkurencyjną i wzmacniają gospodarkę. Nie mamy wielkich przedsiębiorstw, wspierających start’upy i firmy technologiczne i dbających, aby rodzime innowacje ‘nie uciekały’ z kraju. Przełomowych rozwiązań dających skok rozwojowy trzeba szukać u siebie, bo nikt nie podzieli się najnowszymi technologiami. W ramach idei patriotyzmu gospodarczego należy walczyć z pochodzącymi jeszcze z czasów PRL szkodliwymi stereotypami, bo polski biznes potrzebuje zaufania społecznego. W planowaniu strategii innowacji trzeba zwrócić uwagę na takie aspekty jak zarządzanie kapitałem ludzkim, finansowanie badań naukowych i prac rozwojowych, niezwykle istotną ochronę własności intelektualnej oraz zarządzanie ryzykiem. W Polsce musi się też znacznie poprawić współpraca uczelni i biznesu.

InPhoTech funkcjonuje od 10 lat. Macie nowe centrum badawczo-rozwojowe pod Warszawą, przygotowujecie się do kolejnej dużej inwestycji. Jak udało się panu rozwinąć firmę, która tworzy innowacyjne rozwiązania?

InPhoTech założyłem po kilkunastu latach pracy za granicą i obserwacji, w jaki sposób innowacje wprowadza się m.in. w Belgii czy Kanadzie. Widziałem, jak przemysł przychodził na uczelnie po konkretne rozwiązania i jak wyglądały relacje naukowców i przedsiębiorców. W Polsce od ponad 40 lat rozwijana jest technologia światłowodowa, która posiada niesamowity potencjał wdrożeniowy. W grupie InPhoTech mocno wierzymy, że polska fotonika światłowodowa znacznie unowocześni tradycyjne gałęzie przemysłu. Stawiamy na silne relacje zawodowe i świadomą realizację celów. Problemy nazywamy wyzwaniami, a naszym celem jest ich pokonywanie. Przez minioną dekadę sporo się ich uzbierało, ale dla nas nie istnieje stwierdzenie, że się „nie da”. Wśród pracowników utarło się nawet powiedzenie, że zaczynamy tam, gdzie inni rezygnują. Kluczowe w moim zespole jest proaktywne nastawienie, zrozumienie celów działania i realna współpraca, która często wywołuje efekt synergii.

Proszę powiedzieć, jak w pana firmie wygląda wdrażanie innowacji oraz gdzie zaistnieją wasze rozwiązania światłowodowe?

Zawsze zaczynamy od potrzeby płynącej z przemysłu. Kiedy ją zrozumiemy, proponujemy klientowi demonstrację działania naszego rozwiązania. Jeżeli spełnia ono wstępne oczekiwania, to od tego momentu współpracujemy już razem z klientem, aby zaproponować produkt dedykowany jego potrzebom. Kluczowa jest dla nas strategia wprowadzania innowacji. Proponujemy nie tylko wdrożenie rozwiązania, lecz także pakiet obejmujący obsługę techniczną, testy, naprawy czy szkolenia pracownicze. Gwarantujemy realizację zleconych badań i bierzemy na siebie finansowe ryzyko niepowodzenia wykonania prac badawczych. Kluczem do sukcesu są wzajemne zrozumienie i właściwa współpraca z klientem na różnych etapach działania. Technologie światłowodowe kojarzą się z telekomunikacją i działamy w tym obszarze, proponując innowacyjny i wielokrotnie nagradzany światłowód IPT-CORE dla sieci 5G. Ale polskie światłowody to przyszłość również innych sektorów przemysłu. Opracowujemy systemy czujników opartych na włóknach światłowodowych, które działają jak układ nerwowy – informują o zmianach właściwości, takich jak: ciśnienie, temperatura czy odkształcenie, i ostrzegają przed zagrożeniami. Można je zastosować w pojazdach elektrycznych, kopalniach, specjalistycznej infrastrukturze, np. kolejowej, czy w elektrowniach. Światowy rynek czujników światłowodowych oraz rynek fotoniczny dynamicznie się rozwijają. Wierzę, że polskie nowoczesne technologie rozwiną nasz przemysł, ale również zaistnieją na rynkach międzynarodowych. I to jest nasz cel na kolejne 10 lat działalności.

Artykuł został opublikowany w 40/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także