Gdzie prezes nie może, tam Marka Suskiego pośle. Albo Ryszarda Terleckiego. A najlepiej obu.
Lojalność. To jedna z tych cech, które prezes PiS Jarosław Kaczyński ceni u swoich współpracowników najbardziej. Gdy ktoś pozostaje wobec niego lojalny, wiadomo, że w polityce nie zginie. Nawet jeśli będzie popełniał błędy, a wizerunkowo bardziej szkodził partii, niż pomagał, to prezes i tak będzie go bronił.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.