Wybory samorządowe to dla Kongresu Nowej Prawicy sprawdzian działalności struktur partyjnych. Liczą na mandaty przynajmniej w części sejmików. – Jesteśmy na fali – podkreślają.
Cel, wedle deklaracji polityków KNP, to radny w każdym sejmiku wojewódzkim, tak by Kongres Nowej Prawicy był języczkiem u wagi przyszłych koalicji. Optymiści mówią nawet o dwóch– czterech radnych w większości sejmików. – To mało prawdopodobne – odpowiadają zgodnie eksperci. Politolog dr Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego wyliczył, że Kongres Nowej Prawicy w skali kraju może liczyć na zaledwie jeden mandat (wywiad z dr. Flisem na str. 26 najnowszego wydania Do Rzeczy). (...)