Skręcił oto w ramach jakiejś fuchy dokumentalne zdjęcia z zajść 11 listopada 2013 r., kiedy to – w czasie Marszu Niepodległości – przy kompletnej bezczynności policji grupa zamaskowanych chuliganów zaatakowała w Śródmieściu Warszawy squot Przychodnia przy ul. Skorupki. Potem dokleił do tego łzawą opowieść o eksmitowanej kobiecie, która błąka się wraz z przygarniętym bezdomnym psem po różnego rodzaju przytuliskach, noclegowniach, by wreszcie wylądować w rzeczonym squocie i przeżyć jego oblężenie przez nazioli. Zabrał się więc Jakimowski za film polityczny, ale jako że wziął się do rzeczy od ogona strony (najpierw miał puentę, a potem nie do końca spójną z nią opowieść), to i film wyszedł mu pokraczny.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.