Recesja, wysoka inflacja i kłopoty z budową Noworosji wpędziły Kreml w tarapaty. Putin będzie więc tłumił wszelkie objawy buntu, niszczył wrogów i szykował transformację z łagodnego autorytaryzmu do bezwzględnej dyktatury.
(…) Z perspektywy doradców Białego Domu taki rozwój wydarzeń powinien prowadzić do zmiany na szczytach rosyjskiej władzy. Na Zachodzie polityk, który w ciągu niecałego roku doprowadza do izolacji swojego kraju na arenie międzynarodowej oraz wewnętrznego kryzysu gospodarczego na tak wielką skalę, musiałby już pakować manatki. Na szczęście dla obecnego władcy na Kremlu Rosjanie patrzą na świat inaczej niż Amerykanie czy Brytyjczycy. (…)