– Moi adwokaci proszą sąd o proces, w którym to z chęcią weźmiemy udział. Z tym większą radością, że od strony merytorycznej pozew wystosowany przez Wellman to histeryczny bełkot – 33 strony maszynopisu w odpowiedzi na tweeta składającego się z 18 słów – mówi Jacek Piekara, dziennikarz i autor powieści z pogranicza fantastyki, horroru i historii, kiedy pytamy, czy stawiłby się do sądu, gdyby wiedział o toczącej się sprawie. Piekara został pozwany przez dziennikarkę TVN Dorotę Wellman za twitterowy wpis, w którym odniósł się do medialnego wsparcia Wellman dla czarnych protestów. „Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie, do zapłodnienia potrzebny jest seks, dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja” – napisał.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.