Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wciąż straszy, że szerzy się alkoholizm. To po co istnieje i wydaje miliony złotych podatników na coś, co nie działa?
Co byłoby ostatecznym zwycięstwem Krzysztofa Brzózki, z zawodu inżyniera lotnictwa, od 12 lat stojącego na czele Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych? Zapewne wprowadzenie prohibicji. Że PARPA mogłaby się wtedy okazać niepotrzebna? Trudno. Na razie, wobec braku perspektyw na prohibicję, PARPA swoimi pomysłami, projektami i wnioskami stara się, jak może, utrudnić życie wszystkim, dla których alkohol nie jest wynalazkiem szatana – a także importerom i producentom alkoholi.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.