Najbardziej znane stadiony coraz częściej przypominają place zabaw dla bogaczy, którzy płacą setki milionów euro za kolejne piłkarskie gwiazdy. Jednocześnie europejskie kluby są przejmowane przez bogatych szejków, rosyjskich nuworyszy, a także chińskich i indyjskich biznesmenów.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.