Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski mówił w Radiu Plus na temat projektu zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, który ma odblokować środki z KPO.
– My mieliśmy w tej sprawie i mamy jasne stanowisko, ono jest zbieżne z tym, jak się audycja nazywa, z sednem sprawy. A sedno sprawy polega na tym, że 3 tysiące młodych ludzi zostało sędziami przez 7 lat i nie zgodzi się Prezydent i my też się nie zgodzimy na to, żeby ktokolwiek, a zwłaszcza sędziowie oficjalnie kwestionowali, podważali, powiedzmy sobie negowali fakt, że oni są sędziami – mówił polityk.
Cymański ostrzega: To może być armagedon
Dopytywany czy w takim razie nie będzie żadnego kompromisu w Zjednoczonej Prawicy, odparł, że będzie to niezwykle trudne.
– Będzie arcymistrzostwem i będzie wielkim kunsztem, i sztuką dla prawników sformułować te przepisy w taki sposób, żeby ta sprawa, o której mówimy i bronimy tego jednak pryncypialnie, bo na to się nikt nie może zgodzić. Pomijam kwestię do czego to doprowadzi w dalszej konsekwencji, do czego to może doprowadzić. Nie można przykładać ręki do prawa, które może zamienić scenę całego świata wymiaru sprawiedliwości w armagedon (...) Solidarna Polska Ameryki nie odkrywa i nikogo nie zaskakuje. Nasza opinia w tej sprawie, jesteśmy nie uparcie ale bardzo konsekwentni i bardzo precyzyjnie to tutaj w tej audycji w tej rozmowie podkreślam i wyłuszczam problem.
Polityk został rónież zapytany, czy Polska cokolwiek zyskuje na uporze Soldiarnej Polski. – Niestety muszę przyznać, że jak rozmawiam, większość ludzi może nawet nie tyle się tym interesuje a jest przekaz dotyczący pieniędzy,a nikt nie mówi o drugiej stronie medalu. I niestety świadomość społeczna w tej sprawie jest taka, że są jakieś mityczne, ogromne pieniądze, których my nie chcemy albo które blokujemy i ten przekaz dominuje, nad czym ubolewam – mówił poseł.
Czytaj też:
Wielki spór o Sąd Najwyższy. Prezydent zabrał głosCzytaj też:
"Ryzyko jest gigantyczne". Wiceminister ostrzega przed pożyczką z KPO