Rekompensata za broń dla Ukrainy. Ile otrzyma Polska?

Rekompensata za broń dla Ukrainy. Ile otrzyma Polska?

Dodano: 
Flaga Unii Europejskiej oraz Polski
Flaga Unii Europejskiej oraz Polski Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
– Polska otrzyma od UE rekompensatę za broń przekazaną Ukrainie – zapewnia premier Mateusz Morawiecki.

Polska od początku wojny wspiera Ukrainę. Oprócz pomocy humanitarnej i dyplomatycznej Warszawa przesyła również broń. W ostatnim czasie prezydent Duda zapowiedział przekazanie Ukraińcom polskich samolotów MiG-29. Teraz premier Morawiecki zapewnia, że Polska uzyska rekompensatę za przekazaną broń.

– Trzeba podsumować to, co udało się uzyskać, a udało się uzyskać wiele, ponieważ my w ślad za tą bronią, którą przekazaliśmy na Ukrainę, otrzymamy od Unii Europejskiej rekompensatę. Ta rekompensata będzie bardzo dobra, bardzo przydatna dla Polski, już do świąt Wielkiej Nocy ta rekompensata wyniesie do 300 milionów euro. To dużo środków, ale potem będzie to kolejne 500-600 milionów euro, już w kolejnych miesiącach – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w drugim dniu szczytu Rady Europejskiej.

Morawiecki: To ogromny sukces Polski

Szef rządu przekazał, że z Europejskiego Instrumentu Pokojowego, który jest przeznaczony na zakup amunicji, "lwia część" trafi do naszego kraju. – Polska będzie największym beneficjentem tego Europejskiego Instrumentu Pokojowego. To ogromny sukces Polski, to bardzo ważne, o to zabiegaliśmy od początku – mówił.

Morawiecki zapewnia, że w miejsce starszej broni, którą Polska przekazała na Ukrainę, będzie można za europejskie pieniądze kupować nowoczesną broń.

– Będziemy kontynuować zabiegi o to, aby ten Europejski Instrument Pokojowy, European Peace Facility, był jak najwyższy. Dzisiaj praktycznie między nami panował konsensus, że w ciągu kolejnych miesięcy uzgodnimy, że będzie on co najmniej opiewał na kwotę 3,5 miliarda euro – a z tego również większość środków trafi do Polski – podkreślał premier.

Europa kupi pociski dla Ukrainy

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w czwartek, że Polska dołączyła do unijnego porozumienia dotyczącego wspólnych zakupów amunicji dla Ukrainy. "Polska od początku zabiegała o uruchomienie takiej inicjatywy. To duże wsparcie dla naszych wschodnich sąsiadów i szansa dla polskiego przemysłu zbrojeniowego" – ocenił szef MON.

Do sojuszu, który ma na celu wspólne zakupy amunicji, potrzebnej siłom ukraińskim do przeprowadzenia wiosennej kontrofensywy, przystąpiło, oprócz Polski, 19 państw: Austria, Belgia, Chorwacja, Cypr, Czechy, Estonia, Finlandia, Francja, Hiszpania, Litwa, Niemcy, Grecja, Luksemburg, Malta, Holandia, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Szwecja i Norwegia.

Milion pocisków artyleryjskich od UE

Wcześniej państwa Unii Europejskiej i Norwegia uzgodniły plan przekazania Ukrainie miliona pocisków artyleryjskich w ciągu najbliższego roku, sięgając po własne zapasy i łącząc siły, by kupić więcej.

Zatwierdzony przez ministrów spraw zagranicznych i obrony UE plan opiera się na propozycji szefa unijnej dyplomacji Josepha Borrella, by wydać 1 mld euro na pociski z zapasów i 1 mld euro na wspólne zamówienia amunicji za pośrednictwem Europejskiej Agencji Obrony.

EDA uznała, że wspólne zamówienia to najlepszy sposób na redukcję kosztów dzięki efektowi skali. Agencja zaznaczyła, że państwa członkowskie mogą jednocześnie kupować amunicję zgodnie z ich krajowymi potrzebami.

Czytaj też:
Morawiecki: Dla nas rynek wewnętrzny jest ogromną wartością
Czytaj też:
Macierewicz: Zapadła decyzja o olbrzymim znaczeniu dla Polski

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także