W Brukseli rozpoczął się drugi dzień szczytu przywódców państw Unii Europejskiej. Premier Morawiecki podczas spotkania z mediami wskazywał, jakie tematy będą poruszane podczas rozmów z innymi liderami UE. Jednym z nich będzie kwestia rynku wewnętrznego oraz sposób na jego ochronę. Przyczynkiem do dyskusji będą ostatnie wydarzenia w Stanach Zjednoczonych, gdzie w krótkim ostępie czasu upadło kilka banków oraz w Szwajcarii, gdzie Credit Suisse został przejęty przez UBS.
Stabilność rynków
Morawiecki wskazał, że przywódcy państw UE będą dyskutowali o potrzebie ustabilizowania rynku finansowego, co jest konieczne do funkcjonowania rynku wewnętrznego Wspólnoty. W tym celu politycy będą w piątek rozmawiali z szefową Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde.
Polski premier zamierza wskazać "kilka ryzyk, które niestety się zmaterializowały, o których rozmawialiśmy".
– Ryzyko w sektorze bankowym, bankructwo Credit Suisse i jego przejęcie. Wskażę również na ryzyka na rynku funduszy i związane z niektórymi instrumentami finansowymi. Wszystko to po to, aby rynek wewnętrzny rozwijał się po prostu stabilnie – powiedział Morawiecki.
Szanse dla Polski
Szef rządu podkreślił, że dla rynek wewnętrzny UE jest bardzo ważny dla polskich małych i średnich przedsiębiorstw, ponieważ umożliwia on im zwiększenie możliwości eksportowych.
– Podkreślam kwestię rynku usług, ponieważ znaczna część gospodarki przesuwa się w kierunku usług, a rynek usług, różnego rodzaju, od budowlanych, przez informatyczne, turystyczne, wszelkie inne, nie jest jeszcze tak zintegrowany w Europie jak rynek dóbr czy choćby kapitałowy – powiedział premier.
– Dlatego to tak ważne, aby Polska nie tylko poszerzała granice swobód na jednolitym rynku w zakresie usług, ale jednocześnie też inspirowała innych i to robimy tutaj żeby wdrażać szybko takie regulacje, które zwiększą konkurencyjność całego rynku wewnętrznego – dodał.
Czytaj też:
Bosak: Zadłużenie jest większe, niż kiedykolwiek w historiiCzytaj też:
Morawiecki w Brukseli. Premier wskazał tematy rozmów