Sytuacja – jak zaznaczył – wróci do normy wraz z ustabilizowaniem się dostaw.
– Nieregularność i nieprzewidywalność dostaw szczepionek przez firmę AstraZeneca skłoniła nas do tego, by czasowo z bieżących dostaw do Polski obsługiwać priorytetowo osoby, które czekają na podanie drugiej dawki. Zabezpieczamy się w ten sposób, ponieważ jednym z naszych priorytetów jest bezpieczeństwo osób zaszczepionych – zgodnie z wymogami producentów – powiedział PAP w środę prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Zadeklarował, że nie ma jednak problemu, aby osoby, które chciałyby się zaszczepić pierwszą dawką AstryZeneki, to zrobiły. – W punktach szczepień są jeszcze pewne zapasy szczepionek tej firmy i każdy, kto będzie chciał, ma możliwość zapisania się na szczepienie AstrąZeneką – podkreślił Kuczmierowski.
Bilans szczepień w Polsce
Na rządowych stronach podano w środę przed południem, że w Polsce wykonano 22 mln 737 tys. 88 szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych – dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionkę od Johnson & Johnson – jest 8 mln 621 tys. 29 osób.
Ministerstwo Zdrowia opublikowało we wtorek nowe schematy szczepień przeciw COVID-19. Skrócony został odstęp między podaniem dawek szczepionek mRNA od Moderny i Pfizera.
Resort dopuścił, aby szczepienia przeciw COVID-19 w Narodowym Programie Szczepień były wykonywane preparatem Comirnaty od Pfizera po upływie 21 dni (nie dłużej niż 42 dni) między dawkami, a preparatem COVID-19 Vaccine Moderna po upływie 28 dni (nie dłużej niż 42 dni) między dawkami. Szczepionka Vaxzevria AstraZeneca w schemacie dwudawkowym ma być podawana przy zachowaniu odstępu od 35 dni (nie dłużej jednak niż do 84 dni) między dawkami.
Czytaj też:
Naukowcy zbadali skuteczność szczepień. Są najnowsze wyniki