W biurze rzecznika policji powiedziano PAP, że według policyjnych danych była to „największa demonstracja od wybuchu pandemii COVID-19”.
"Razem dla Holandii"
Siedmiokilometrowy marsz rozpoczął się o godz. 12 w centrum miasta. Demonstracja odbywała się pod hasłem „Razem dla Holandii” i według organizatorów wzięło w niej udział 60 organizacji, a maszerowało około 50 tys. osób.
Protestujący nieśli sztandary, flagi i żółte parasole. Rozdawane były również naklejki z hasłem „born to be free” (urodzony by być wolnym). Jedna z manifestujących powiedziała PAP, że protestuje także przeciwko „rządowi i skorumpowanej klasie politycznej”.
Protest nie tylko przeciwko obostrzeniom
Główny organizator demonstracji Michel Reijinga, znany z wcześniejszych protestów przeciwko rządowej polityce walki z COVID-19, powiedział portalowi NOS, że protest jest nie tylko związany z pandemią, ale także z „odbieraniem nam wolności, aferą z zasiłkami i brakami na rynku mieszkaniowym”.
W biurze rzecznika stołecznej policji powiedziano PAP, że wprawdzie liczba podawana przez organizatorów jest zawyżona, jednak była to „największa demonstracja od wybuchu epidemii COVID-19”. Władze Amsterdamu zaapelowały po godz. 13 by ludzie nie przychodzili już na demonstrację z powodu zgromadzonych tłumów. Demonstracja zakończyła się na placu Dam około godz. 16.
Czytaj też:
Francja: Frekwencyjna klapa manifestacji zwolenników "przepustek szczepionkowych"Czytaj też:
Ogromny protest przeciwko obostrzeniom w Holandii