Rząd Donalda Tuska chwali się, że jednym z jego największych sukcesów jest uruchomienie środków z KPO. Chodzi o pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy, który ustanowiono po pandemii COVID-19. Komisja Europejska warunkowała przekazanie Polsce pieniędzy zmianami w wymiarze sprawiedliwości, ale po zmianie władzy i bez zmiany w przepisach, środki częściowo zostały wypłacone.
– Nawet naukowcy, którzy prawie wszyscy co do jednego głosowali na PO mówią, że to akurat ten rząd "położył" projekty NCBR, sztucznej inteligencji, Sieć Badawczą Łukasiewicz. Nawet na statek badaczy "Oceania", za tego rządu, a nie poprzedniego, nie ma pieniędzy. Mogę mnożyć. Tu powinny trafiać pieniądze z KPO. Gdzie są te pieniądze? – takie pytanie postawił europoseł KO Robert Mazurek.
– No trafiają. Odblokowaliśmy, przyszły pierwsze pieniądze i będą trafiały – odparła Mirosława Nykiel. – Gdzie poszły, dokąd poszły? – nie odpuszczał dziennikarz RMF FM. – Inwestujemy i one będą inwestowane w wiele różnych przedsięwzięć. Dokąd poszły? To nie można takich porównać robić... – tłumaczyła się Nykiel.
Dokąd "poszły" pieniądze z KPO?
– Jak przyszły, to dokąd poszły? – nie dawał za wygraną Mazurek. Eurodeputowana stwierdziła, że zadając takie pytania, prowadzący "wprowadza w błąd słuchaczy, bo nie można odpowiadać na zasadzie gdzie poszły". – No gdzie poszły? Poszły na inwestycje – powiedziała.
– Na jakie, na które? – ponowił pytanie dziennikarz. – Są różne projekty, programy – Mirosława Nykiel dalej nie była w stanie wymienić ani jednego. – Nie zna pani jednego. Ja znam jeden – wskazał Mazurek.
– Jak nie znam jednego? Chcę powiedzieć panu o CPK, nie da mi pan – oburzyła się polityk. – W 2032 roku Maciek Lasek odda CPK. Dlaczego pan się śmieje? Nie wierzy pan. Wolno panu nie wierzyć – odparła w końcu europoseł.
Czytaj też:
Co się dzieje z polskim KPO? Resort dementuje medialne doniesieniaCzytaj też:
Kolejne problemy z KPO. Bruksela niezadowolona z Polski