Marsz Niepodległości (ok. 250 tys. fanów), Ruch Narodowy (170 tys.) i Młodzież Wszechpolska (80 tys.) - to tylko niektóre z kont organizacji narodowych, które w ostatnim czasie zniknęły z Facebooka. Serwis postanowił zablokować także wielu sympatyków i działaczy tych organizacji oraz rapera, który włączył się w promocje tegorocznego Marszu Niepodległości. Za zamieszczenie na portalu piosenki "Europa umiera" jego profil został zawieszony na miesiąc.
Również użytkownicy Facebooka, którzy udostępnili oficjalny plakat Marszu skarżyli się w ostatnim czasie na Twitterze, że zostali zablokowani przez administrację portalu. Okazało się, że jeden z symboli, który widać na plakacie ma być zakazany z "powodów historycznych" i "odniesień do mowy nienawiści". "Po ponownej weryfikacji i wzięciu pod uwagę, że plakat zaprasza na legalną, zarejestrowaną manifestację, zdecydowaliśmy, że może być opublikowany na Facebooku w tym kontekście, mimo iż widnieje na nim zabroniony symbol" - tłumaczył Facebook.
– Czy globalne korporacje będą nam dyktowały, co wolno w Polsce mówić, a czego nie wolno, jest jednym z najważniejszych pytań, na które jako państwo, jako społeczeństwo powinniśmy sobie odpowiedzieć – mówił dziś przed siedzibą Facebooka Robert Winnicki, poseł i prezes Ruchu Narodowego.
TVP Info/dorzeczy.pl