Sojusznik Kremla nominowany do nagrody Nobla. Rumuńscy politycy protestują

Sojusznik Kremla nominowany do nagrody Nobla. Rumuńscy politycy protestują

Dodano: 
Ruben Vardanyan
Ruben Vardanyan 
Grupa parlamentarzystów z rumuńskiej Partii Narodowo-Liberalnej, wchodzącej w skład koalicji rządzącej, zwróciła się do Komitetu Noblowskiego o odrzucenie nominacji Rubena Vardanyana do pokojowej nagrody Nobla w 2024 roku.

Przypomnijmy, że niedawno Ruben Vardanyan, uznany przez Kijów za "wspólnika zbrodni władz rosyjskich przeciwko Ukrainie" został nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla za "rozwój inicjatyw pokojowych”. Co ciekawe, pierwszą wiadomość o tej nominacji podała „agencja informacyjna” Sputnik, czyli jedna z głównych tub kremlowskiej propagandy poza Rosją.

Ruben Vardanyan znany jest m.in. z tego, że kieruje rosyjską firmą Troika Dialog. Ze śledztwa przeprowadzonego przez międzynarodowe konsorcjum OCCRP (Organized Crime and Corruption Reporting Project) wynika, że za pośrednictwem tej firmy potajemnie przekazywano pieniądze bliskim przyjaciołom Władimira Putina. Zgodnie z informacjami OCCRP, w latach 2006–2013 przez zagraniczne konta Vardanyana przeszło ponad 4,6 miliarda dolarów. Warto dodać, że w 2020 roku jeden z liderów rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny, który został niedawno zamordowany przez reżim Putina, oskarżył Vardanyana o przekupstwo na kwotę około 50 mln dolarów.

W czerwcu 2023 r. z inicjatywy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Vardanyan został wpisany do ukraińskiej bazy danych wspólników rosyjskiej agresji „Myrotworiec” z następującą adnotacją: „współpracownik rosyjsko-faszystowskich najeźdźców i terrorystów. Współsprawca zbrodni władz rosyjskich na Ukrainie i jej obywatelach. Podlega natychmiastowemu zatrzymaniu i przekazaniu organom ścigania Ukrainy lub państw NATO”. Ponadto, SBU oskarżyła Vardanyana o „finansowanie rosyjskiej agresji na terytoria poradzieckie”.

Rumuńscy politycy protestują

Nominacja, co oczywiste, nie spodobała się ukraińskim politykom. 18 członków parlamentu podpisało się pod listem do Komitetu Noblowskiego, w którym wzywają go do odrzucenia nominacji Rubena Vardanyana jako kandydata do pokojowej Nagrody Nobla. Teraz na taki ruch zdecydowali się politycy z rumuńskiej Partii Narodowo-Liberalnej. 12 z nich podpisało się pod listem protestacyjnym do Komitetu Noblowskiego o odrzucenie nominacji Rubena Vardanyana do pokojowej nagrody Nobla. List przesłał także Cristian Terhes, rumuński poseł do Parlamentu Europejskiego.

"Wzywam Państwa do natychmiastowego wycofania nominacji Rubena Vardanyana z listy kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla w 2024 r. Ruben Vardanyan, bliski współpracownik Władimira Putina, nazywany także „portfelem Putina”, jest wrogiem pokoju i sponsorem rosyjskiej agresji na terytoria poradzieckie, w tym agresywnej wojny Rosji z Ukrainą, która pochłonęła już setki tysięcy istnień ludzkich i zmusiła miliony ludzi do opuszczenia swoich domów" – napisał Cristian Terhes.

Europejski poseł uważa także, że „nominacja do Pokojowej Nagrody Nobla osoby o tak antypokojowym tle, która wyraźnie sponsorowała agresję Rosji na suwerenne narody, podważa wiarygodność i reputację Nagrody". "W związku z tym, wzywam Państwa do wycofania nominacji Rubena Vardanyana z listy kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla w 2024 r. i wspierania tych, którzy rzeczywiście promują pokój, a nie niesprawiedliwe wojny i najazdy na inne narody, takie jak agresywna wojna Rosji przeciwko Ukrainie" – zaznaczył.

facebook

W podobnym tonie jest list 12 polityków z rumuńskiej Partii Narodowo-Liberalnej. "Rumunia wspiera walkę narodu ukraińskiego i sprzeciwia się nominacji wroga Ukrainy do Pokojowej Nagrody Nobla. My, sygnatariusze tego listu w wyrazie solidarności z narodem ukraińskim zwracamy się do Komitetu Noblowskiego o wycofanie nominacji Rubena Vardanyana z listy kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla w roku 2024 (...) Uważamy Rubena Vardanyana za wroga Ukrainy. Według ukraińskiego portalu Myrotworiec osoba ta jest „sponsorem rosyjskiej agresji na terytoriach poradzieckich”, „współpracownikiem rosyjsko-faszystowskich najeźdźców i terrorystów” oraz „sponsorem rosyjskiej agresji na terytoriach poradzieckich”, a także współsprawcą zbrodni władz rosyjskich na Ukrainie i jej obywatelach” – czytamy w komunikacie prasowym klubu parlamentarnego NLP.

Rumuńscy politycy wskazują dalej, że "od października 2023 r. partnerstwo między Rumunią a Ukrainą zostało podniesione do poziomu strategicznego, a rumuńskie wojsko przez ponad pół roku szkoli ukraińskich pilotów samolotów F-16". "W związku z tym uważamy za niedopuszczalne przywracanie dobrego imienia Rubena Vardanyana za pośrednictwem Komitetu Noblowskiego. Jednomyślnie zwracamy się do Komitetu Noblowskiego o wycofanie nominacji Vardanyana z listy kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla 2024 i kontynuowanie naszych wspólnych wysiłków na rzecz wspierania Ukrainy w interesie pokoju na całym kontynencie europejskim” – podkreślili.

Jeden z sygnatariuszy listu do Komitetu Pokojowej Nagrody Nobla, Gheorghe Pecingina, parlamentarzysta NLP, napisał na Facebooku że „jako poseł do parlamentu wyraża swój stanowczy sprzeciw wobec zamiaru nominowania do Pokojowej Nagrody Nobla osoby wspierającej rosyjską agresję na Ukrainie". "Pokojowa Nagroda Nobla powinna zostać przyznana tym, którzy opowiadają się za pokojem. Taka nominacja kpi z samego nazwiska fundatora tej nagrody” – ocenił. Z kolei Claudia Benchescu, z parlamentarnej grupy NLP, przypomniała, że „nieuzasadniona agresja Rosji na naród ukraiński trwa już ponad dwa lata. "Cały świat zachodni wspiera naród ukraiński w jego walce o sprawiedliwość. Dzień po dniu jesteśmy świadkami zbrodni i okropności na terytorium naszych sąsiadów. W całym tym koszmarze nie jest możliwe, aby ludzie, którzy wspierają ten represyjny reżim, otrzymali nominację do Nagrody Pokojowej, co jest obraźliwe dla całego świata. Nie można na to pozwolić" – podkreśliła.

facebookGaleria:
Listy do Komitetu Noblowskiego

Wcześniej prasa bukareszteńska napisała, że według ukraińskiego portalu Myrotworiec Ruben Vardanyan jest „sponsorem rosyjskiej agresji na terytoriach poradzieckich”, „współpracownikiem rosyjsko-faszystowskich najeźdźców i terrorystów” oraz „wspólnikiem zbrodni władz rosyjskich przeciwko Ukrainie i jej obywatelom”.

Jeszcze w 2019 r. 22 posłów do Parlamentu Europejskiego wezwało UE do nałożenia sankcji na Vardanyana. Z kolei w 2022 roku Vardanyan, podobnie jak inni współpracownicy Putina, został uwzględniony w projekcie nowych amerykańskich sankcji.

Co ciekawe, jeszcze do niedawna Komitet Noblowski, który ostatecznie zaakceptował kandydaturę Vardanyana, zajmował całkowicie odmienne stanowisko. W 2022 roku, na znak wsparcia dla Ukrainy komitet nie zaprosił ambasadorów Rosji i Białorusi na wręczenie nagrody w Sztokholmie. Z kolei rok później zaproszenia na ceremonię wręczenia Pokojowej Nagrody zostały co prawda wysłane do ambasadorów Rosji, Białorusi i Iranu, ale zostały później wycofane ze względu na powszechną krytykę społeczną.

Stanowisko Komitetu Noblowskiegozostało przedstawione w komunikacie prasowym z września 2023 r. "Ważne i słuszne jest możliwie najszersze rozpowszechnianie wartości i przesłania, jakie reprezentuje Nagroda Nobla. Przykładowo, poprzez ubiegłoroczny jasny przekaz polityczny w postaci Pokojowej Nagrody, którą przyznano...Ukraińcom zaangażowanym w dokumentowanie rosyjskich zbrodni wojennych” – mogliśmy przeczytać. Tym samym nominacja Vardanyana, blisko powiązanego z Moskwą i Teheranem, stoi w sprzeczności ze stanowiskiem samego Komitetu Noblowskiego.

Powiązania z Kremlem

Warto przypomnieć, że były szef Rady Bezpieczeństwa ormiańskiej enklawy w Karabachu Samvel Babayan powiedział w ormiańskiej telewizji publicznej, że w latach 2022–2023 Vardanyan działał jako rosyjski agent na Kaukazie Południowym.
O powiązaniach Vardanyana z Kremlem informowały również w 2023 roku także czołowe światowe media. „Politico” stwierdziło, że "nie ma wątpliwości, iż Vardanyan jest człowiekiem Kremla, co uznał ukraiński rząd, nakładając na niego sankcje”. Z kolei według „Forbesa” „Vardanyan ma błogosławieństwo Moskwy”. Z kolei rumuński "Newsweek" donosił, że „w czasie, gdy UE i Stany Zjednoczone walczą o pokój na Kaukazie, próbując osiągnąć pokojowe porozumienie między Armenią a Azerbejdżanem w sprawie Karabachu, Rosjanie reprezentujący interesy Kremla miliarder Ruben Vardanyan wezwał ludzi do chwycenia za broń”. "Washington Times” donosił z kolei o powiązaniach Vardanyana z Iranem. Opisując Vardanyana, gazeta oceniła, że ten „jeden z najbogatszych ludzi w Rosji, jest blisko Putina”.

W związku z powyższym, rumuńscy i ukraińscy politycy uważają, że nominacja Rubena Vardanyana do Pokojowej Nagrody Nobla czyli osoby powiązanej z Rosją i Iranem oraz prowadzącej agresywną politykę, wydaje się nie tylko skandaliczna, ale wręcz bluźniercza.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także