Śmierć Polaka w Wielkiej Brytanii. Siostra mężczyzny zszokowana informacją na temat przyczyn śmierci

Śmierć Polaka w Wielkiej Brytanii. Siostra mężczyzny zszokowana informacją na temat przyczyn śmierci

Dodano: 
Łóżka szpitalne. Fot. zdjęcie ilustracyjne
Łóżka szpitalne. Fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański
We wtorek media obiegła tragiczna informacja o śmierci Polaka, który przebywał w szpitalu w brytyjskim Plymouth. "Otrzymaliśmy ze szpitala kuriozalną informację na temat przyczyn śmierci brata" – podaje siostra mężczyzny.

"Niestety brat zmarł. Pragnę gorąco podziękować wszystkim za pomoc, wsparcie i modlitwy! Bóg zabrał Go do Siebie, ale my zostajemy aby jednak uczynić ten świat lepszym. Wasza energia, dobroć i miłość pozostaną na zawsze. Dziękuję z całego serca!" – napisała we wtorek na Twitterze siostra mężczyzny, pani Agata.

RS (media nie podają danych mężczyzny ze względu na dobro rodzin) będący w śpiączce został kilka dni wcześniej odłączony od aparatury podającej wodę i jedzenie. Strona polska podjęła działania mające na celu sprowadzenie pana Sławomira do kraju. Opiekę nad nim chciała się podjąć klinika "Budzik". Niestety do transportu nie doszło.

"Otrzymaliśmy ze szpitala kuriozalną informację"

Otrzymaliśmy ze szpitala kuriozalną informację na temat przyczyn śmierci brata: "Otrzymaliśmy komunikaty od rodziny RS dotyczące spraw związanych z jego śmiercią. W związku z tym piszemy, aby przedstawić aktualne stanowisko w tej sprawie. Medyczna przyczyna śmierci zostanie zarejestrowana jako: 1a odoskrzelowe zapalenie płuc; 1b niedotlenienie mózgu; 1c zawał mięśnia sercowego" – pisze siostra RS.

twittertwitter

Śmierć została zbadana przez lekarza sądowego, który nie ma żadnych obaw. Rodzina zażądała sekcji zwłok. Nie podano powodów dla tej prośby. Jednakże Trust i lekarz sądowy rozważyli, czy sekcja zwłok jest wymagana i doszli do wniosku, że nie ma podstaw do przeprowadzenia sekcji zwłok, ponieważ nie ma obaw co do medycznej przyczyny śmierci – podaje dalej kobieta.

"Czyli umarł na zawał serca, który miał 6 listopada, a to że przez prawie dwa tygodnie był głodzony, bez wody i faszerowany midazolamem nie spowodowało śmierci. Niestety brat jutro będzie skremowany i już nic nie udowodnimy" – podkreśla w kolejnym wpisie pani Agata.

twitterCzytaj też:
Szczerski: Państwo polskie nie zawiodło

Źródło: X
Czytaj także