W rozmowie z serwisem Interia prof. Jadwiga Staniszkis odniosła się do wyników niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego, w których znaczącą przewagą głosów zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość. Socjolog nie kryje zaskoczenia takim rezultatem. – Nie spodziewałam się, że PiS osiągnie tak dobry wynik. Szczególnie, że niektórzy kandydaci nawet w mediach pokazywali swoją prostacką twarz. Musimy się jednak z tym liczyć, tym bardziej że - jak wiemy - to będzie dotyczyło także zmian w rządzie, niektórzy ministrowie zostaną zastąpieni – wskazuje. Staniszkis przekonuje, że społeczeństwo musi się wreszcie obudzić i zacząć rozliczać władzę.
– Nie tylko słuchać tego, co oni obiecują i nie tylko pamiętać to, co dali, tzn. finansową pomoc. Polska jest biednym krajem, społeczeństwo jest biedne - ta pomoc rzeczywiście bardzo pomogła, ale trzeba też patrzeć władzy na ręce - czy się inwestuje, czy myśli się o przyszłości. PiS absolutnie nie wydaje się do tego przygotowane – dodaje.
Rozmówczyni Interii stwierdziła, że "PiS eksploatuje społeczną biedę", jednak "na dłuższą metę nie robi nic, żeby polskie społeczeństwo wynieść wyżej". – Ja jestem bardzo rozczarowana i bardzo się o przyszłość Polski boję – dodała.
Czytaj też:
Kukiz dostał propozycję od PiS ws. jesiennych wyborów? "Dochodzą do mnie sygnały"Czytaj też:
"Kiełbasa i Kościół plus propaganda". Miller o zwycięstwie PiS