Elżbieta Witek została marszałkiem Sejmu, bo PiS musiał szybko zażegnać kryzys związany z Markiem Kuchcińskim. W partii uznano, że Witek jest wyborem optymalnym, jeśli nie jedynym.
Największym problemem było oczywiście to, że raptem dwa miesiące wcześniej w ramach rekonstrukcji rządu Elżbieta Witek została nowym ministrem spraw wewnętrznych i administracji. W PiS obawiano się, że jej odejście z resortu po tak krótkim czasie zostanie źle odebrane przez opinię publiczną. Takie przerzucanie polityka z jednej funkcji na drugą wygląda mało poważnie i sprawia wrażenie krótkiej ławki kadrowej.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.