Turysta schodzący z Cubryny Zachodem Abgarowicza zaplątał się w starą linę poręczową i zawisł na niej głową w dół – podaje TOPR.
O niecodziennej sytuacji jaka miała miejsce w niedzielę w Tatrach, poinformował w swojej najnowszej kronice TOPR,
"Po godz. 16-tej turysta schodzący z Cubryny Zachodem Abgarowicza zaplątał się w starą linę poręczową i zawisł na niej głową w dół. Nie mogąc się wyzwolić zadzwonił do TOPR" – relacjonuje wydarzenie TOPR.
"Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu uwięzionego turysty. Po zrobieniu stanowiska założyli mu uprząż ewakuacyjną, w której wraz z towarzyszącym mu ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca" – opisują dalej ratownicy. Uratowany taternik trafił do szpitala.
Czytaj też:
Problemy polskiego promu w Szwecji
Źródło: Facebook / TOPR/tatromaniak.pl/