Kongres Programowy PO został podzielony na trzy części. W pierwszej zaplanowano wystąpienia polityczne, przede wszystkim szefa PO Grzegorza Schetyny. Druga część będzie się składać z sześciu równolegle trwających paneli dyskusyjnych z udziałem ekspertów i polityków. Prelegenci będą rozmawiać w częściach: "Wartości", "Lepsze życie", "Obywatel i solidarność społeczna", "Polska, Europa, Świat", "Sprawne państwo bliżej ludzi" oraz "Przyszłość". Całą konwencję zakończy podsumowanie wraz z przyjęciem deklaracji programowej. Czytaj więcej...
Likwidacja IPN, CBA i nowa komisja ws. katastrofy smoleńskiej
Schetyna podkreślił na wstępie, że miejsce Konwencji PO jest wyjątkowe, bo to w Gdańsku założono partię. Lider PO poświęcił swoje wystąpienie wizji Polski i PO. - PiS, jaki jest, każdy widzi. Chcę mówić o Polsce, o PO przez pryzmat trzech słów: obywatelskość, praworządność i odwaga. To trzy najważniejsze rzeczy, o których powinniśmy mówić - powiedział.
Przewodniczący PO zapowiedział podczas swojego wystąpienia likwidację Instytutu Pamięci Narodowej, Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz powołanie parlamentarnej komisji ds. badania manipulacji przy katastrofie smoleńskiej.
- Badanie historii nie może służyć manipulowaniu faktami. Nie możemy pozwolić na to, aby niszczono legendy i bohaterów, aby urzędnicy pisali historię na zlecenie politycznych mocodawców. Przywrócimy Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i tam przekażemy zadania IPN-u (...) Zlikwidujemy CBA. Ściganie przestępców to działanie dla policji i służb, a nie polityków (...) Jest jeszcze jeden zatruwający Polskę owoc. To Antoni Macierewicz i działalność ws. katastrofy smoleńskiej. Wykorzystuje się tę katastrofę do nikczemnych, politycznych gier, do zakłamywania rzeczywistości. Powołamy parlamentarny zespół, który zbada manipulacje przy badaniu katastrofy. To musimy wyjaśnić raz na zawsze - powiedział.
"Na pewno mało słuchaliśmy ludzi, ale zapłaciliśmy za to cenę"
Schetyna podczas przemówienia odniósł się także do porażki w wyborach parlamentarnych. Jak przyznał, zdaje sobie sprawę, że jego partia nie słuchała ludzi. - Nie zrobiliśmy wszystkiego, co zapisaliśmy w programach wyborczych. Na pewno mało słuchaliśmy ludzi, ale zapłaciliśmy za to cenę – przegraliśmy wybory. Zapłaciliśmy też cenę za styl uprawiania polityki. Na tym polu niektórzy z nas zawiedli. Muszę i chcę za to w imieniu platformy powiedzieć jeszcze raz: przepraszam - dodał.
Lider PO poświęcił również kilka słów sprawom gospodarczym i światopoglądowym. Według niego państwo musi być silne siłą swoich obywateli, zaś bogate ich bogactwem. - Potrzebna jest otwarta gospodarka, ale współpracująca z innymi państwami, konkurująca z innymi firmami (…) naszym celem jest dogonienie rozwiniętych krajów Europy, to banał mówimy o tym od lat. Gospodarka musi temu służyć, musi służyć rodzinie, wzrostowi płac, ale drogą do tego nie są centralne urzędy planowania, tylko otwarta, konkurencyjna gospodarka - stwierdził.
kg
dorzeczy.pl
fot. Twitter@Platforma_org