XI Kongres Kobiet odbył się w Pałacu Kultury i Nauki w piątek 20 września i w sobotę 21 września. Hasło tegorocznego Kongresu brzmiało „Wybory kobiet: równość, ekologia, demokracja”.
W programie Kongresu znalazły się zaskakujące propozycje. W ramach serii paneli poświęconych prawom zwierząt poza dyskusją o weganizmie, odbyło się m.in. spotkanie „Przemoc ma płeć – życie samic zwierząt hodowlanych” czy „Zoopolis: o szacunek dla istot ludzkich i pozaludzkich”. CZYTAJ WIĘCEJ
"Siostrzeństwo ponadgatunkowe"
To właśnie o panelach w ramach Centrum Zwierząt i treściach, jakie były przedmiotem rozważań środowisk feministycznych rozmawiali w nowym odcinku programu „Wierzę” Marek Miśko i red. nacz. „Do Rzeczy” Paweł Lisicki.
– Boli mnie jedno w tej debacie na rzecz równości międzygatunkowej, że będą w niej występować tylko kobiety ludzie (…) bo jeśli mówimy o tym na poważnie, to ja zakładam, że na tym stole powinna usiąść jakaś kura, może jakąś świnka by się wypowiedziała? Bo jak to jest możliwe, że te panie uzurpują sobie w brutalny sposób prawa do reprezentowania innych zwierzaków – mówił Paweł Lisicki.
Dalej red. nacz. „Do Rzeczy”, analizował do kogo zwrócą się panelistki, które mówią o przemocy jakiej doświadczają samice zwierząt hodowlanych. – Te panie zamierzają wystąpić, nie wiem do kogo, chyba do kogutów, żeby koguty lepiej traktowały kury. Albo, chodzi o to, żeby porozmawiać z kurami, aby kury bardziej świadomie się zachowywały, w tym jak są traktowane przez koguty (…) To jest fundamentalny problem naszej cywilizacji i kultury, dobrze, że takie spotkania się odbywają – żartował Lisicki. – XXI wiek stawia przed nami nowe wyzwania – dodał red. Miśko.