Krzysztof Czabański startował do Sejmu z drugiego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 5 (Toruń). Zdobył jedynie 5 tys. 413 głosów. To za mało, żeby objąć mandat.
"Serdecznie dziękuję wszystkim za współpracę w mijającej kadencji sejmu. Dziękuję też za pomoc w kampanii wyborczej i oddane na mnie głosy! Na tym kończy się moja praca w parlamencie" – napisał Czabański na swoim profilu na Facebooku.
Polityk pogratulował "świetnych wyników" kolegom z partii, którzy dostali się do parlamentu. "Nadal będę zajmował się mediami publicznymi, przewodnicząc Radzie Mediów Narodowych. Liczę na Państwa życzliwą pomoc" – napisał Czabański.
Po zliczeniu głosów z niemal 91 proc. komisji wyborczych PKW przekazała, że PiS otrzymało 44,57 proc. głosów w wyborach do Sejmu, KO - 26,65 proc., SLD - 12,27 proc., PSL - 8,63 proc., a Konfederacja - 6,76 proc.
Wszystko wskazuje na to, że oficjalne wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych poznamy już za kilka godzin.
Czytaj też:
Słaby wynik Neumanna. W Tczewie wygrał PiSCzytaj też:
Katowice: Mateusz Morawiecki przed Borysem BudkąCzytaj też:
Warszawa: Kidawa-Błońska z dużą przewagą nad Kaczyńskim