Czy środowiskom kreującym Pawła Juszczyszyna na bohatera walki o wolne sądy oraz ofiarę represji znane były jego przeszłość i jego orzeczniczy bagaż? Czy kolejna próba rokoszu ma szanse się udać?
Zbuntowani sędziowie rozpoczęli kolejną bitwę z władzą, ale samym liderom niedawnych protestów – bardziej niż o zwycięstwo – wydaje się dziś chodzić tylko o to, żeby ci, którzy mają ze stanu sędziowskiego wylecieć, wylecieli z niego możliwie z największym hukiem. Wszystko miało po prostu wyglądać zupełnie inaczej. Nowa fala protestów miała wyrosnąć z entuzjazmu „obrońców demokracji” po wyroku TSUE, delegitymizującym obecną Krajową Radę Sądownictwa, i dzięki wykorzystaniu wsparcia „Europy” nadać antypisowskiej rewolucji nową energię.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.