„Oficer i szpieg” ukazuje niesłychaną sprawność warsztatową Polańskiego. Tam, gdzie próbuje być dziełem aluzyjnym – zawodzi.
Człowiek w matni to kluczowa figura dla filmów Romana Polańskiego. Gdy pierwszy raz widzimy Alfreda Dreyfusa, prowadzony jest na publiczną degradację. Wokół karnie ustawione oddziały żołnierzy, świadkowie kary i hańby. Dowcipkujący dowódcy, którzy z wyraźną pogardą traktują skazanego. Za ogrodzeniem tłum, który wygraża zdrajcy. Znikąd ratunku. „Jestem niewinny!” – krzyczy Dreyfu
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.