Studenci Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach złożyli skargę na profesor. „Definiowała płody jako dzieci” – napisali. Rzecznik dyscypliny chce ją ukarać naganą.
Homofobia, antysemityzm, dyskryminacja wyznaniowa czy promowanie poglądów niezgodnych ze współczesną wiedzą naukową – to tylko kilka z długiej listy zarzutów grupy studentów Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach wobec prof. Ewy Budzyńskiej, specjalistki z zakresu socjologii rodziny i socjologii moralności. Na UŚ prowadziła w ubiegłym roku akademickim zajęcia „Międzypokoleniowe więzi w rodzinach światowych” i to one tak wzburzyły grupę studentów, że zdecydowali się na oficjalną skargę. – Kiedy zostałam wezwana na urzędowe spotkanie z władzami uczelni i pokazano mi kserokopię tego donosu, byłam zszokowana – mówi „Do Rzeczy” prof. Budzyńska.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.