"Patologiczny". Staniszkis krytycznie o pomyśle Kidawy-Błońskiej

"Patologiczny". Staniszkis krytycznie o pomyśle Kidawy-Błońskiej

Dodano: 
Prof. Jadwiga Staniszkis
Prof. Jadwiga Staniszkis Źródło: PAP / Tomasz Gzell
PiS chce, by wybory prezydenckie przeprowadzić przy pomocy wyłącznie głosowania korespondencyjnego. Z kolei Małgorzata Kidawa-Błońska nawołuje do bojkotu wyborów. Burzliwą sytuację w polityce skomentowała prof. Jadwiga Staniszkis.

Politycy Zjednoczonej Prawicy ogłosili dziś, że złożą nową propozycję dot. wyborów prezydenckich. Według tego pomysłu, lokale wyborcze będą nieczynne, a głosowanie korespondencyjne będzie jedyną możliwą metodą.

Kilka dni temu kandydatka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska ogłosiła, że zawiesza swoją kampanię prezydencką i nawoływała do powszechnego bojkotu wyborów. Polityk liczyła na to, że pozostali kandydaci opozycyjni przyłączą się do jej inicjatywy, ale zamiast tego otrzymała wiele gorzkich słów krytyki.

Pomysł PiS skomentowała w rozmowie z Wirtualną Polską m. in. prof. Jadwiga Staniszkis.

– Taki bojkot nie przyczyni się do tego, że wybory zostaną odwołane. Na pewno pogorszy za to ich jakość – oceniła socjolog. – Wybory trzeba przesunąć, ale nie tą metodą. Nie dość, że patologiczna, to nieskuteczna – stwierdziła znana profesor.

Staniszkis skrytykowała też rząd za to, że nie wprowadzono do tej pory stanu wyjątkowego. – Dlaczego PiS tak długo zwleka z podjęciem tej decyzji? Nie wiem. Myślę, że to błąd – podkreśliła. W jej opinii rządzący zdają sobie sprawę, jaka jest sytuacja, ale "nie szanują zdolności społeczeństwa do myślenia". – PiS liczy na bierność i myślę, że ma rację. Ludzie się nie zbuntują – uważa prof. Staniszkis.

Czytaj też:
TSUE: Polska złamała prawo UE. Zapadł wyrok w kontrowersyjnej sprawie

Czytaj też:
"Spalony w środowisku". Gowin podpadł władzom PiS?

Źródło: wp.pl
Czytaj także