"Zachowała się pani szalenie nieuczciwie". Dziennikarz "Do Rzeczy" kontra Kaja Godek

"Zachowała się pani szalenie nieuczciwie". Dziennikarz "Do Rzeczy" kontra Kaja Godek

Dodano: 
Kaja Godek
Kaja Godek Źródło:PAP / Jakub Kamiński
"Udzielić długiego wywiadu, zachowywać się jak gdyby nigdy nic, a potem za plecami obsmarować dziennikarza, bo nie spodobało się pytanie. Tak działa Kaja Godek" - napisał na Twitterze dziennikarz Wirtualnej Polski i "Do Rzeczy" Marcin Makowski. Aktywistka opublikowała wpis, w którym zarzuca mu nierzetelność.

Aktywistka pro-life i autorka projektu "Stop Aborcji" Kaja Godek udzieliła wywiadu Wirtualnej Polsce. Rozmowę prowadził dziennikarz WP i tygodnika "Do Rzeczy" Marcin Makowski. Po zakończonej dyskusji działaczka opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym skarży się na jedno z pytań, które usłyszała. Zdaniem Godek, Makowski wielokrotnie pytał o jej źródło utrzymania, co w jej ocenie było "nie na miejscu".

"No nieźle... Dzwoni do mnie dziennikarz Wirtualnej Polski Marcin Makowski i przepytuje (...), z czego się utrzymuję... Odpowiadam, że nie jestem posłem ani senatorem, żeby składać oświadczenia majątkowe, że będę chronić prywatność swoją i mojej rodziny, bo mam do tego prawo, i że zadawanie takich pytań jest w ogóle nie na miejscu. A pan chyba z 7 razy powtarza to samo pytanie na różne sposoby. A to wszystko dlatego, że chcę prawa do życia dla niepełnosprawnych dzieci. Nie słyszałam, by ktoś tak przepytywał krzyczące o aborcję feministki" – napisała na Facebooku Kaja Godek.

Do wpisu aktywistki odniósł się sam dziennikarz. Jak stwierdził, zachowała się nieuczciwie i "obsmarowała go za plecami" po miłej i kulturalnej rozmowie.

"Szanowna Pani (...). Chciałbym zauważyć, jako autor tego wywiadu, że zachowała się Pani szalenie nieuczciwie. Po stosunkowo miłej i kulturalnej rozmowie, w momencie gdy spisywałem prawie pół godziny nagrania - zamieściła Pani wpis sugerujący, że cała rozmowa dotyczyła wypytywania o kwestie zawodowe. Nie dotyczyła. To jej margines, na tle kwestii światopoglądowych, projektu ustawy, aborcji, etc. Równocześnie zarzuciła mi Pani, nie mając odwagi powiedzieć tego w twarz, że zapytałem o pracę, ponieważ „chce Pani prawa do życia dla niepełnosprawnych dzieci”. Nie. Pytałem, bo jest Pani osobą publiczną a czytelnicy mają prawo wiedzieć. Tak samo, jak Pani ma prawo odmówić odpowiedzi, z czego skorzystała. Nie ma Pani jednak prawa przypisywać mi intencji, których nie miałem. Jak to się godzi z Pani standardami etycznymi? To jest ta odwaga i nieustępliwość? Wstyd" – wskazał na Facebooku Makowski. Do wpisu dołączył link do wywiadu.

facebook

"Każdy może samodzielnie wyciągnąć wnioski" – napisał dziennikarz.

Czytaj też:
Kontrowersyjny projekt dot. aborcji w Sejmie. Niespodziewane słowa Grodzkiego
Czytaj też:
"Nie jest pani w stanie mnie obrazić". Ostre spięcie między Witek a Scheuring-Wielgus

Źródło: Twitter / Facebook, Wirtualna Polska
Czytaj także