Nad ustawą wyborczą pracowały w czwartek w Senacie trzy połączone komisje: Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Ustawodawcza.
Senator Marek Borowski (KO) zgłosił poprawki dotyczące kalendarza wyborczego i wzmocnienia uprawnień Państwowej Komisji Wyborczej. Zaproponował, by termin na zgłoszenie kandydata na prezydenta nie mógł upłynąć wcześniej niż w 10 dniu po dniu opublikowania postanowienia marszałka Sejmu o zarządzeniu wyborów w Dzienniku Ustaw.
Borowski proponuje, by w kwestii kalendarza wyborczego marszałek Sejmu podejmował decyzje w porozumieniu z PKW, a nie jedynie po zasięgnięciu jej opinii. Kolejna poprawka autorstwa senatora KO nie daje możliwości zarządzenia wyborów korespondencyjnych na terenie gminy, gdzie nastąpiło pogorszenie sytuacji epidemiologicznej.
Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka zaproponowała zwiększenie składu obwodowych komisji wyborczych z 3 do 5 osób oraz doprecyzowanie zapisów dotyczących wyposażenia komisji w środki ochrony osobistej. Jej zdaniem powinien to robić wójt, a minister zdrowia określić wykaz środków. Na ten cel powinna być też przeznaczona dotacja celowa z budżetu państwa.
Z kolei senator Jan Filip Libicki (PSL) wniósł poprawkę, by przedłużyć prace komisji wyborczych i przeprowadzić głosowanie w godzinach 6.00 – 22.00.
Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (KO) złożył wniosek o przedstawienie projektów rozporządzeń do rozpatrywanej ustawy, zanim komisje podejmą decyzję w tej sprawie.
Senatorowie zamierzają też zwrócić się do ministra aktywów państwowych Jacka Sasina z pytaniem, gdzie obecnie znajdują się wydrukowane pakiety wyborcze, przygotowane na wybory 10 maja.
Przypomnijmy, że nowa ustawa o wyborach prezydenckich zakłada głosowanie mieszane – w lokalach oraz korespondencyjnie (dla chętnych i na wniosek wyborcy).
Czytaj też:
Sondaż: W drugiej turze Trzaskowski i Duda. Zobacz, kto wygrywa