Zmarło od niedzieli 85 pacjentów z COVID-19 i łączna liczba zgonów w Rosji wzrosła do 12 427. Nadal najwięcej przypadków śmiertelnych odnotowywanych jest w Petersburgu – 26 w ciągu ostatniej doby, podczas gdy w Moskwie zmarło w tym czasie 15 osób.
W ciągu minionej doby wypisano ze szpitali 3258 pacjentów i łączna liczba osób wyleczonych wzrosła do 553 602.
Zakażenia wciąż rejestrowane są w całej Rosji. Sztab ds. walki z epidemią szacuje, że tempo przyrostu zakażeń jest teraz najsłabsze w regionach, gdzie epidemia przyszła najwcześniej – w Moskwie i obwodzie moskiewskim, a ponadto w Żydowskim Obwodzie Autonomicznym, leżącym na Dalekim Wschodzie, w Republice Kałmucji nad Morzem Kaspijskim, w regionach Federacji Rosyjskiej na Kaukazie, Inguszetii i Kabardo-Bałkarii, oraz w obwodzie lipieckim w centralnej Rosji.
Tymczasem w Kraju Chabarowskim, gdzie trwają protesty w obronie aresztowanego gubernatora Siergiej Furgała, władze regionu ogłosiły, że od rozpoczęcia tych demonstracji rejestrowany jest wzrost zachorowań. Na posiedzeniu władz regionu dyskutowano o możliwości przywrócenia surowszych restrykcji – podał w poniedziałek dziennik "Niezawisimaja Gazieta".
Ministerstwo obrony Rosji ogłosiło w poniedziałek, że zakończyło etap badań klinicznych szczepionki na koronawirusa. Druga grupa złożona z 20 ochotników, którzy przyjmowali szczepionkę została wypisana w poniedziałek rano z głównego szpitala wojskowego w Moskwie. U wszystkich ochotników badania krwi wykazały reakcję immunologiczną w wyniku podania szczepionki, nie odnotowano żadnych efektów ubocznych i niepożądanych skutków – oświadczył resort.
Czytaj też:
Prawie 280 nowych przypadków koronawirusa. Zmarły 4 osoby