NA PRÓŻNO | Tymczasem mały Liam Szczęsny, owoc miłości bramkarza reprezentacji Wojciecha Szczęsnego i jego celebryckiej żony Mariny Łuczenko, wyrasta na prawdziwego melomana.
Pewnie po mamie, niespełnionej piosenkarce. Zresztą to ona pochwaliła się w Internecie nagranym z dwulatkiem dialogiem o tym, którego z kompozytorów chce posłuchać przed snem. – Kogo chcesz? – pyta Marina. – Mozarta – odpowiada maluch. – A czemu nie chcesz tego pierwszego? – pyta mama. – Ja chcę Mozarta – upiera się dwulatek. – A kogo słuchamy przed snem? – znów zagaja Marina. – Chopina – odpowiada Liam.
W przyszłości trzeba go będzie koniecznie wyswatać z córką Weroniki Rosati. Tą, która – jak przekonywała jej matka – w wieku dwóch lat zachwycała się dziełami van Gogha. Będzie para idealna!
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.