Przylot trumien do Polski na lotnisko Chopina zaplanowany jest na godzinę 12.45. Z kolei o godz.15.00 odbędzie się uroczyste powitanie polskich bohaterów, w którym udział weźmie m.in. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
"To zwieńczenie tego wyjątkowego roku"
W sprowadzenie do kraju doczesnych szczątków oficerów zaangażowała się Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Prezes PWPW w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl podkreślił, że udział w tym przedsięwzięciu był zaszczytem i honorem.
– To jest jakieś tajemnicze zwieńczenie tego wyjątkowego od ćwierćwiecza roku, kiedy państwo polskie w sposób uroczysty oddaje hołd i cześć bohaterom - począwszy od Inki, Zagończyka, Łupaszki - żołnierzy wyklętych zamordowanych przez komunistów, których pamięć próbowano pogrzebać, a kończąc na na pułkowniku Matuszewskim i majorze Rajchmanie, którzy co prawda umarli śmiercią naturalną na obczyźnie, ale sukcesem komunistów było to, że udało im się wymazać pamięć o nich z kart najnowszej historii Polski. PWPW będzie stała na straży takich bohaterów i robiła wszystko co w jej mocy, aby tę pamięć kultywować i o ich dokonaniach przypominać Polakom – podkreślał Piotr Woyciechowski.
Kilkadziesiąt lat po śmierci oficerów, polskie państwo wypełnia ich wolę powrotu do wolnej ojczyzny
Ekshumacja płk. Matuszewskiego i mjr. Floyar-Rajchmana rozpoczęła się 18 listopada na wniosek państwa polskiego. Dzień później, trumny polskich oficerów zostały wystawione w domu pogrzebowym na Brooklynie, zaś 20 listopada w Katedrze św. Patryka na Manhattanie odbyła się w ich intencji Msza święta.
Ignacy Matuszewski (ur. 1891 r. w Warszawie - zm. 1946 r. w Nowym Jorku) studiował filozofię w Krakowie, architekturę w Mediolanie i prawo w Dorpacie. Służąc w armii rosyjskiej w czasie I wojny światowej awansował od chorążego do sztabs-kapitana, następnie walczył w I Korpusie Polskim generała Dowbór-Muśnickiego. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. służył w stopniu majora m.in. w II Oddziale Naczelnego Dowództwa, którego szefem został w 1920 r. Cztery lata później awansował na stopnień pułkownika. Pracował jako dyplomata w Rzymie, Budapeszcie, w 1931 r. został ministrem skarbu. We wrześniu 1939 r. kierował ewakuacją polskiego złota za granice zaatakowanej przez Niemcy Polski. Po przedostaniu się do Francji nie został przyjęty do formującego się Wojska Polskiego. Wyjechał do Stanów Zjednoczonych - należał do inicjatorów powołania Komitetu Amerykanów Polskiego Pochodzenia i Instytutu Piłsudskiego, którego był wiceprezesem.
Henryk Floyar-Rajchman (ur. 1893 r. w Warszawie - zm. 1951 r. w Nowym Jorku) studiował na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po wybuchu I wojny światowej w 1914 r. służył w 5 pułku piechoty Legionów, a po kryzysie przysięgowym w 1917 r. został zaprzysiężony w Polskiej Organizacji Wojskowej. Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. jako kapitan w sztabie I Dywizji Piechoty Legionów. W latach 1928-1931 pełnił funkcję attaché wojskowego RP w Tokio. Od 1933 do 1935 r. był wiceministrem i ministrem przemysłu i handlu.
We wrześniu 1939 wraz z Ignacym Matuszewskim brał udział w ewakuacji polskiego złota. Po przedostaniu się do Francji został przeniesiony do rezerw. W 1941 r. przyjechał do Nowego Jorku, w 1942 zorganizował Zjazd Związku Obrony Narodowej im. Józefa Piłsudskiego. Był współzałożycielem instytutu imienia marszałka. Od 1944 r. wchodził w skład Rady Instytutu, następnie był jego wiceprezesem do roku 1951.
Czytaj też:
Cenckiewicz: Powrót bohaterów